My regular readers must have noticed that I have a so called ‘old soul’. I love the present times, but sometimes it’s nice to let your thoughts flow into times in which women wouldn’t leave their houses without a pair of lacy gloves and an umbrella to protect their milky skin. If only I could turn back time for a while to taste the atmosphere of the 19th century England or France! Luckily, when there’s imagination, fueled by Jane Austen’s novels and my own… closet, a time machine is not needed anymore 😉 Today, like a “Pride and Prejudice” character I decided to get ready for a real book walk. My look had to be special, as I’m counting on deepening my relations with Mr. Darcy! ;D First, I took a flared lavender skirt out of my trunk. Its white tulle layers are beautifully swirling in the wind and the silk ribbon crowns it with a bow in the back. Nothing gives a lady as much glamour as a skillfully exposed waist ^^ Tulle looks very beautiful when it’s assisted by laces – that’s why I reached for a romantic jacket with pleasure. It’s a truth commonly acknowledged that according to the newest trend (this one is brought to us from Paris), a jacket’s sleeve should be puffed and widen towards the cuff. I decided to add a sunny umbrella – brought form faraway China it’s a real rarity in the English drawing-rooms! As we are speaking of valuable items, it’s time to open the jewelry casket. The pearl jewel necklace, the bag embroidered with trinkets and earrings made out of colorful stones are going to mysteriously shine in the moon light. As every lady should be like Elizabeth Bennet – have her own character, I decided to add a few drops of expressive red to the pastel color scheme. All there’s left to do is to wait for a carriage and throw seductive glances from below the carmine hat 😉
Stali czytelnicy bloga z pewnością zauważyli, że mam tak zwaną ‘starą duszę’. Uwielbiam współczesność, ale fajnie jest czasem przenieść się myślami do czasów kiedy kobiety nie wychodziły z domu bez pary koronkowych rękawiczek i parasolki chroniącej ich porcelanową cerę. Gdyby tylko móc na chwilę cofnąć się w czasie żeby zasmakować klimatu do XIX-wieczniej Anglii czy Francji! Na szczęście wehikuł przestaje być niezbędny gdy w grę wchodzi wyobraźnia, podsycana powieściami Jane Austen i… własną garderobą 😉 Dziś, niczym bohaterka “Dumy i Uprzedzenia” postanowiłam wyszykować się na prawdziwie książkowy spacer. Taka stylizacja musiała być wyjątkowa skoro liczę na pogłębienie znajomości z Panem Darcym! ;D Jako pierwszą z kufra wyciągnęłam rozkloszowaną spódnicę w kolorze lawendy. Warstwy lekkiego tiulu pięknie wirują na wietrze, a jedwabna wstążka wieńczy je z tyłu kokardą. Nic nie dodaje damie tyle powabu, co umiejętnie podkreślona talia ^^ Tiul pięknie prezentuje się w asyście koronek, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po romantyczny żakiet. Wszak wieści prosto z Paryża niosą, że zgodnie z ostatnim krzykiem mody rękaw żakietu powinien być bufiasty i rozszerzany ku dołowi. Do kompletu dobrałam słoneczną parasolkę – przywieziona z dalekich Chin stanowi prawdziwy unikat na angielskich salonach! A skoro już mowa o drogocennościach, to pora otworzyć szkatułkę z biżuterią. Perłowa kolia, wyszywana świecidełkami torebka i kolczyki z kolorowych kamieni będą się tajemniczo mienić także w blasku księżyca. Każda dama powinna być jak Elizabeth Bennet – mieć swój charakter, dlatego do pastelowej palety barw dorzuciłam kilka kropel wyrazistej czerwieni. Pozostało już tylko czekać na powóz i rzucać uwodzicielskie spojrzenia spod karminowego kapelusza 😉
O ile bycie kobietą jest proste, o tyle bycie kobiecą a nawet damą sprawia problemy kobietom XXI wieku (Na szczęście Polki kobiece są zawsze). Oto przed państwem nienagannie urocza, zabójczo kobieca oraz nowoczesna z dawnych epok: lady Tamara Gonzales-Perea! ps. prawdopodobnie chorujemy oboje na dusze spóźnione o kilka epok.
Tamara… Jestem pod takim wrażeniem, że aż ciężko jest mi coś napisać. Nie ukrywam, że nie jestem fanką Twojego stylu, bo to po prostu nie moje klimaty, ale patrzy się na Ciebie z niesamowitą przyjemnością. Wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe, Ty taka piękna i jeszcze te magiczne zdjęcia… JEST MOC! 🙂
Też bym chciała aby moda wróciła się do XIX wieku ,chociaż w 50%. A tak siedzę i podziwiam Cię ,wyglądasz cudnie jak laleczka ! Gratuluję pomysłów ,pozdrawiam i wciąż będę zaglądała na Twój blog .
Wszystkie Twoje stylizacje są jakby wyciągnięte prosto z Paryża! 🙂
Ściskam mocno, http://www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com __________________________________ + a u mnie: druga część relacji z Sycylii poświęcona zwiedzaniu, zapraszam!
o matko jakie slodkie to zdjecie z wiewiorka <3 <3 🙂 cala sesja przepiekna (ps. sama z checia chcialabym identyczna sesje 😉 ) spodnica tiulowa marzenie 🙂 uwielbiam takie 🙂 nie obserwuje generalnie blogow, nie znam sie, ale jestes chyba jedyna w swoim rodzaju 🙂 i powinien Cie ktos gdzies dostrzec, jest kreatywnie, jest inaczej, a to zasluguje na wyroznienie
My regular readers must have noticed that I have a so called ‘old soul’. I love the present times, but sometimes it’s nice to let your thoughts flow into times in which women wouldn’t leave their houses without a pair of lacy gloves and an umbrella to protect their milky skin. If only I could turn back time for a while to taste the atmosphere of the 19th century England or France! Luckily, when there’s imagination, fueled by Jane Austen’s novels and my own… closet, a time machine is not needed anymore 😉 Today, like a “Pride and Prejudice” character I decided to get ready for a real book walk. My look had to be special, as I’m counting on deepening my relations with Mr. Darcy! ;D First, I took a flared lavender skirt out of my trunk. Its white tulle layers are beautifully swirling in the wind and the silk ribbon crowns it with a bow in the back. Nothing gives a lady as much glamour as a skillfully exposed waist ^^ Tulle looks very beautiful when it’s assisted by laces – that’s why I reached for a romantic jacket with pleasure. It’s a truth commonly acknowledged that according to the newest trend (this one is brought to us from Paris), a jacket’s sleeve should be puffed and widen towards the cuff. I decided to add a sunny umbrella – brought form faraway China it’s a real rarity in the English drawing-rooms! As we are speaking of valuable items, it’s time to open the jewelry casket. The pearl jewel necklace, the bag embroidered with trinkets and earrings made out of colorful stones are going to mysteriously shine in the moon light. As every lady should be like Elizabeth Bennet – have her own character, I decided to add a few drops of expressive red to the pastel color scheme. All there’s left to do is to wait for a carriage and throw seductive glances from below the carmine hat 😉
Stali czytelnicy bloga z pewnością zauważyli, że mam tak zwaną ‘starą duszę’. Uwielbiam współczesność, ale fajnie jest czasem przenieść się myślami do czasów kiedy kobiety nie wychodziły z domu bez pary koronkowych rękawiczek i parasolki chroniącej ich porcelanową cerę. Gdyby tylko móc na chwilę cofnąć się w czasie żeby zasmakować klimatu do XIX-wieczniej Anglii czy Francji! Na szczęście wehikuł przestaje być niezbędny gdy w grę wchodzi wyobraźnia, podsycana powieściami Jane Austen i… własną garderobą 😉 Dziś, niczym bohaterka “Dumy i Uprzedzenia” postanowiłam wyszykować się na prawdziwie książkowy spacer. Taka stylizacja musiała być wyjątkowa skoro liczę na pogłębienie znajomości z Panem Darcym! ;D Jako pierwszą z kufra wyciągnęłam rozkloszowaną spódnicę w kolorze lawendy. Warstwy lekkiego tiulu pięknie wirują na wietrze, a jedwabna wstążka wieńczy je z tyłu kokardą. Nic nie dodaje damie tyle powabu, co umiejętnie podkreślona talia ^^ Tiul pięknie prezentuje się w asyście koronek, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po romantyczny żakiet. Wszak wieści prosto z Paryża niosą, że zgodnie z ostatnim krzykiem mody rękaw żakietu powinien być bufiasty i rozszerzany ku dołowi. Do kompletu dobrałam słoneczną parasolkę – przywieziona z dalekich Chin stanowi prawdziwy unikat na angielskich salonach! A skoro już mowa o drogocennościach, to pora otworzyć szkatułkę z biżuterią. Perłowa kolia, wyszywana świecidełkami torebka i kolczyki z kolorowych kamieni będą się tajemniczo mienić także w blasku księżyca. Każda dama powinna być jak Elizabeth Bennet – mieć swój charakter, dlatego do pastelowej palety barw dorzuciłam kilka kropel wyrazistej czerwieni. Pozostało już tylko czekać na powóz i rzucać uwodzicielskie spojrzenia spod karminowego kapelusza 😉
Taka parasolka była moim marzeniem od bardzo dawna, ale akurat spodziewałam się że znajdę ją w Paryżu a nie w Chinach… cóż – kraj to pełen niespodzianek! 🙂
O ile bycie kobietą jest proste, o tyle bycie kobiecą a nawet damą sprawia problemy kobietom XXI wieku (Na szczęście Polki kobiece są zawsze). Oto przed państwem nienagannie urocza, zabójczo kobieca oraz nowoczesna z dawnych epok: lady Tamara Gonzales-Perea! ps. prawdopodobnie chorujemy oboje na dusze spóźnione o kilka epok.
Tamara… Jestem pod takim wrażeniem, że aż ciężko jest mi coś napisać. Nie ukrywam, że nie jestem fanką Twojego stylu, bo to po prostu nie moje klimaty, ale patrzy się na Ciebie z niesamowitą przyjemnością. Wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe, Ty taka piękna i jeszcze te magiczne zdjęcia… JEST MOC! 🙂
Bardzo mi miło to słyszeć! :)) Wcale nie trzeba mieć takiego samego stylu, żeby docenić czyjś – zupełnie nawet inny od naszego. Sama nieustannie to robię :))
Też bym chciała aby moda wróciła się do XIX wieku ,chociaż w 50%. A tak siedzę i podziwiam Cię ,wyglądasz cudnie jak laleczka ! Gratuluję pomysłów ,pozdrawiam i wciąż będę zaglądała na Twój blog .
Wszystkie Twoje stylizacje są jakby wyciągnięte prosto z Paryża! 🙂
Ściskam mocno, http://www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com __________________________________ + a u mnie: druga część relacji z Sycylii poświęcona zwiedzaniu, zapraszam!
o matko jakie slodkie to zdjecie z wiewiorka <3 <3 🙂 cala sesja przepiekna (ps. sama z checia chcialabym identyczna sesje 😉 ) spodnica tiulowa marzenie 🙂 uwielbiam takie 🙂 nie obserwuje generalnie blogow, nie znam sie, ale jestes chyba jedyna w swoim rodzaju 🙂 i powinien Cie ktos gdzies dostrzec, jest kreatywnie, jest inaczej, a to zasluguje na wyroznienie
Wspaniała sesja! 🙂
Przez ta parasolke (ktora swoja droga jest przesliczna) moje pierwsze skojrzanie widzac te zdjecia to obrazy Claude Monet 🙂
Bajkowa sesja!
Piękna stylizacja i CUDOWNE zdjęcia! Bardzo bardzo mi się wszystko podoba:)
http://ilovepolishbrands.com
Z przyjemnością obserwuję ! Świetne stylizacje i piękna uroda!
Zapraszamy z małym Łobuzem w wolnej chwili 😉
http://zyciewmegapikselach.blogspot.com/
O ile bycie kobietą jest proste, o tyle bycie kobiecą a nawet damą sprawia problemy kobietom XXI wieku (Na szczęście Polki kobiece są zawsze). Oto przed państwem nienagannie urocza, zabójczo kobieca oraz nowoczesna z dawnych epok: lady Tamara Gonzales-Perea!
ps.
prawdopodobnie chorujemy oboje na dusze spóźnione o kilka epok.
Normalnie elegancja – Francja!
Tamara… Jestem pod takim wrażeniem, że aż ciężko jest mi coś napisać. Nie ukrywam, że nie jestem fanką Twojego stylu, bo to po prostu nie moje klimaty, ale patrzy się na Ciebie z niesamowitą przyjemnością. Wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe, Ty taka piękna i jeszcze te magiczne zdjęcia… JEST MOC! 🙂
piękna stylizacja i sceneria!
pozdrawiam kochana
http://velvetbambi.blogspot.com/
ojej… te zdjęcia takie piękne… Macademian w otoczeniu typowo jesiennym 🙂
ta parasolka, kokardka, Twoj makijaz… szyk i elegancja, młoda damo! :>
PRZEPIĘKNIE! 🙂
Piękna spódnica!
Bajkowa sesja, gratuluję.
jak z bajki 🙂 śliczna suknia
http://youbeefashion.blogspot.com/
Piękne zdjęcia, cudowna sukienka
[email protected]
http://www.anamarisworld.blogspot,com
Też bym chciała aby moda wróciła się do XIX wieku ,chociaż w 50%. A tak siedzę i podziwiam Cię ,wyglądasz cudnie jak laleczka ! Gratuluję pomysłów ,pozdrawiam i wciąż będę zaglądała na Twój blog .
Wow, cudowne zdjęcia, nie potrafię wybrać, które jest najpiękniejsze!
Potrafisz zachwycać ,powinnaś być światową blogerką. To ogromna rozkosz dla oczu ,widzieć takie cudeńka ,niesamowite zdjęcia 🙂
Ten tiul jest cudowny. I ta koronka. Jesteś niezwykła jak sama Elizabeth *-*
Wszystkie Twoje stylizacje są jakby wyciągnięte prosto z Paryża! 🙂
Ściskam mocno,
http://www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: druga część relacji z Sycylii poświęcona zwiedzaniu, zapraszam!
bajecznie <3
Piękne zdjęcia, jak z bajki! 🙂
Dziękuję za moc ciepłych słów i wszystkie komentarze!!! ;**** Gorące buziaki w te chłodne jesienno-zimowe wieczory ;))
o matko jakie slodkie to zdjecie z wiewiorka <3 <3 🙂 cala sesja przepiekna (ps. sama z checia chcialabym identyczna sesje 😉 ) spodnica tiulowa marzenie 🙂 uwielbiam takie 🙂 nie obserwuje generalnie blogow, nie znam sie, ale jestes chyba jedyna w swoim rodzaju 🙂 i powinien Cie ktos gdzies dostrzec, jest kreatywnie, jest inaczej, a to zasluguje na wyroznienie
Bajkowa kraina! Uwielbiam patrzeć na Twoje zdjęcia!:)
W.A.U.W. !!!
Xoxo Jenny.
jaki szczery i piękny uśmiech! 😀
fashionable-sophie.blogspot.com
pięknie, bajkowo <3
Wyglądasz pięknie <3 Cudowne zdjęcia <3
http://passionbouquet.blogspot.com/
Jaka ty piękna jesteś :O
Prześliczne zdjęcia!!
http://www.alliness.blogspot.com/
http://www.fashion-secret-garden.blogspot.com/