
I promised to protect my readers from the gloomy autumn atmosphere and I am hereby keeping my word! How about a little trip to the Caribbean? ^^ Nothing warms you as good as tropical patterns and heavenly beach colors! I’m starting my Pacific voyage with a wonderful set, which is ingeniously pretending to be a jumpsuit. Blue lagoon shades, palm trees and the neckline trimmed with frills, which look almost like waves – you can really let your imagination flow wearing something like this … even if it’s only by moving your finger on the map! I put a lacy jacket on my shoulders. I immediately associated its pastel yellow color with a banana cocktail. After all, after such an intensive sunbathing, I think I deserve a refreshing drink! But that’s not the end of exotica! At first glance the clutch seems to be relatively minimalistic, but an attentive glimpse is enough to spot the wild snake skin pattern. That’s why I decided to soothe the wildness of the tropics down a little bit with a delicate pearl white toque. There must be chic – no matter if it’s in the jungle or on the red carpet! 😉 As it sometimes happens in the tropics, the further you go, the warmer it gets, so the flimsy peep toe boots have turned out to be priceless. The round ring on my finger resembles a compass and long earrings sparkle like Aztec gold. A necklace with a skull was an obligatory element. All the more that our ship is approaching the most important attraction of our trip – a treasure island! Jack Sparrow should know, who’s ruling these seas! ;D
Obiecałam chronić swoich czytelników przed ponurą jesienną aurą i oto dotrzymuję słowa! Może by tak mały wypad na Karaiby? ^^ Nic tak nie rozgrzewa jak tropikalne wzory i kolory rodem z niebiańskiej plaży! Rejs po Pacyfiku rozpoczynam pięknym kompletem, który z daleka sprytnie udaje kombinezon. Odcienie błękitnej laguny, palmy i dekolt obszyty falbanami przywodzącymi na myśl fale – w czymś takim naprawdę można odpłynąć wyobraźnią… nawet jeśli tylko palcem po mapie! Na ramiona zarzuciłam koronkową marynarkę. Jej pastelowożółta barwa od razu skojarzyła mi się z koktajlem bananowym. W końcu po tak intensywnej kąpieli słonecznej zasługuję na orzeźwiający drink! Ale na tym nie koniec egzotyki. Na pierwszy rzut oka kopertówka wydaje się stosunkowo minimalistyczna, ale wystarczy się uważnie przyjrzeć by dostrzec drapieżny tłoczenie wężowej skóry. To dlatego dzikość tropików postanowiłam nieco okiełznać delikatnym perłowobiałym toczkiem. Nieważne czy w dżungli, czy na czerwonym dywanie – szyk przecież musi być! 😉 Jak to w tropikach bywa, im dalej tym robi się coraz goręcej, więc nieocenione okazały się przewiewne botki peep toe. Okrągły pierścień na palcu przypomina kompas, a długie kolczyki mienią się niczym złoto Azteków. Obowiązkowo zaopatrzyłam się także w naszyjnik z trupią czaszką. Tym bardziej, że statek właśnie dociera do najważniejszego punktu podróży – wyspy skarbów! Niech Jack Sparrow wie, kto rządzi na tych wodach! ;D
Śliczny jesienny zestaw 🙂
zapraszamm ♥
http://madeline-girl.blogspot.com/
Brawo za pomysł falban na marynarce. Przy okazji świetnie koryguje sylwetkę. Nie żebyś miała coś do ukrycia (chyba że jakiś skarb ukryty w zakątku głowy czy serca jak na dziewczynę pirata przystało)
♥
Niesamowita jak zawsze!
Zdjęcia musiały być robione dużo wcześniej, gdyż w tle widać jeszcze liście na drzewach. Pewnie były robione w końcówce ciepłych dni.
Tamaro, a mogłabyś pokazać swoją propozycję na obecną pogodę? 🙂 Gdy robiłaś zdjęcia z tego postu, to na ulicach jeszcze było kolorowo, a teraz gdy jest szaro, może warto by wprowadzić na ulice kolor?
Ona wstawia zdjęcia z przed miesiąca tak by mieć czas na dopracowanie ich i opisu
Po odpowiedź zapraszam tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=u6I8mjiNt4Y magiczna sztuczka :))
figury, stylu, a także zabawy kolorem można Ci tylko pozazdrościć 🙂
http://youbeefashion.blogspot.com/
piękna!
Tamara jak zawsze cudnie! Muszę się do czegoś przyznać. Uczę się angielskiego z Twoich tekstów! Dzięki Tamara!!!!!!
LOVE……:)Asia