I’ve been feeling like creating a super-sweet outfit for some time now, as nothing cheers me up as much as a dessert! Even when its only visually great 😉 Besides, fashion and cusine aren’t that far from each other after all. They’re both all about choosing proper ingredients, demanding some taste; and the outcome should please the eye as well. My perfect outfit recipe is, first of all, a proper base, which is the core of every perfectly balanced composition. This time it’s a romantic whitened lavender dress. Its lace fringing my arms resembles an intricate confectionary decoration and delicate frills, being the subtle touch to the look have immediately made me think of it as of melting icing. Yummy! ^^ A spectacular dessert requires intricate decorations. I reached for a funny purse, which, shining with all colors of the rainbow pretends to be a buttoned up, Chinese shirt (well, it’s a souvenir brought all the way form there!). What’s more? Hard candy like shining rings and a pair of charming bubblegum blue stilettos. To ease the frosting sweetness of these accessories I tied my waist with an expressive coral belt. Delicate lacy tights refer to the pattern present on my arms. There must be a spoon of wood tar in every honey barrel, so it’s time for wild cat sunglasses with clear edges. Nothing whets your appetite like a bit of zest – bon appetit!
Od jakiegoś czasu ostrzyłam sobie język na super-słodką stylizację, w końcu nic nie poprawia humoru tak jak deser! Nawet jeśli ogranicza się tylko do walorów wizualnych 😉 Poza tym moda i sztuka kulinarna wcale nie leżą tak daleko od siebie. Obie dziedziny opierają się na doborze odpowiednich składników, wymagają wyczucia smaku, a efekt końcowy powinien zachwycać oczy. Mój przepis na udaną stylizację to przede wszystkim właściwa baza, która stanowi podstawę idealnie wyważonej kompozycji. Tym razem jest to romantyczna sukienka w kolorze rozbielonej lawendy. Koronka okalająca ramiona przypomina misterną cukierniczą dekorację, a wieńczące ją subtelne falbany od razu wzbudziły u mnie skojarzenia z rozpływającą się polewą. Mniam! ^^ Widowiskowy deser wymaga misternych dekoracji. Sięgnęłam po fikuśna torebkę, która mieniąc się wszystkimi kolorami tęczy udaje zapiętą, chińską koszulę (w końcu to pamiątka przywieziona właśnie stamtąd!). Do tego pierścionki lśniące jak landrynki i para uroczych jak guma balonowa niebieskich szpilek. Żeby nieco złagodzić lukrowaną słodycz tych dodatków, przewiązałam talię wyrazistym, koralowym paskiem. Delikatne niczym pajęcza sieć rajstopy z koronki nienachalnie nawiązują do wzoru na ramionach. W każdej beczce miodu musi być też łyżka dziegciu, czas więc na drapieżne, kocie okulary o ostro zarysowanych krawędziach. Nic tak nie zaostrza apetytu jak odrobina pikanterii – bon apetit!
Acha, czyli jednak można rajstopy do butów z otwartymi palcami… łamiesz zasady i to mi się podoba. Nie lubię takich delikatnych stylizacji, ale Ty fajnie wyglądasz; bardzo słodko i niewinnie. Nutruje mnie jedynie ta torebeczka. Wygląda troszkę jak tobołek na buty dla klas 1-3 podstawówki 😀
Zupełnie niedawno zaproszono mnie na spotkanie prasowe do Gara Jakubiaka, na które jednak nie poszłam. Tym bardziej ciekawi mnie, czy kiedykolwiek jadłaś coś w tej restauracji. Warto tam pójść? A jeśli tak, co to dobrego można tam zjeść?
I’ve been feeling like creating a super-sweet outfit for some time now, as nothing cheers me up as much as a dessert! Even when its only visually great 😉 Besides, fashion and cusine aren’t that far from each other after all. They’re both all about choosing proper ingredients, demanding some taste; and the outcome should please the eye as well. My perfect outfit recipe is, first of all, a proper base, which is the core of every perfectly balanced composition. This time it’s a romantic whitened lavender dress. Its lace fringing my arms resembles an intricate confectionary decoration and delicate frills, being the subtle touch to the look have immediately made me think of it as of melting icing. Yummy! ^^ A spectacular dessert requires intricate decorations. I reached for a funny purse, which, shining with all colors of the rainbow pretends to be a buttoned up, Chinese shirt (well, it’s a souvenir brought all the way form there!). What’s more? Hard candy like shining rings and a pair of charming bubblegum blue stilettos. To ease the frosting sweetness of these accessories I tied my waist with an expressive coral belt. Delicate lacy tights refer to the pattern present on my arms. There must be a spoon of wood tar in every honey barrel, so it’s time for wild cat sunglasses with clear edges. Nothing whets your appetite like a bit of zest – bon appetit!
Od jakiegoś czasu ostrzyłam sobie język na super-słodką stylizację, w końcu nic nie poprawia humoru tak jak deser! Nawet jeśli ogranicza się tylko do walorów wizualnych 😉 Poza tym moda i sztuka kulinarna wcale nie leżą tak daleko od siebie. Obie dziedziny opierają się na doborze odpowiednich składników, wymagają wyczucia smaku, a efekt końcowy powinien zachwycać oczy. Mój przepis na udaną stylizację to przede wszystkim właściwa baza, która stanowi podstawę idealnie wyważonej kompozycji. Tym razem jest to romantyczna sukienka w kolorze rozbielonej lawendy. Koronka okalająca ramiona przypomina misterną cukierniczą dekorację, a wieńczące ją subtelne falbany od razu wzbudziły u mnie skojarzenia z rozpływającą się polewą. Mniam! ^^ Widowiskowy deser wymaga misternych dekoracji. Sięgnęłam po fikuśna torebkę, która mieniąc się wszystkimi kolorami tęczy udaje zapiętą, chińską koszulę (w końcu to pamiątka przywieziona właśnie stamtąd!). Do tego pierścionki lśniące jak landrynki i para uroczych jak guma balonowa niebieskich szpilek. Żeby nieco złagodzić lukrowaną słodycz tych dodatków, przewiązałam talię wyrazistym, koralowym paskiem. Delikatne niczym pajęcza sieć rajstopy z koronki nienachalnie nawiązują do wzoru na ramionach. W każdej beczce miodu musi być też łyżka dziegciu, czas więc na drapieżne, kocie okulary o ostro zarysowanych krawędziach. Nic tak nie zaostrza apetytu jak odrobina pikanterii – bon apetit!
Acha, czyli jednak można rajstopy do butów z otwartymi palcami… łamiesz zasady i to mi się podoba. Nie lubię takich delikatnych stylizacji, ale Ty fajnie wyglądasz; bardzo słodko i niewinnie. Nutruje mnie jedynie ta torebeczka. Wygląda troszkę jak tobołek na buty dla klas 1-3 podstawówki 😀
Pewnie, że można! :))) W modzie można niemal wszystko byle ze smakiem, na całym świecie projektanci nie mają problemu z takim połączeniem. A co torebki to coś w tym jest! ;D Mam taką w 3 różnych wzorach, tutaj akurat jest ten najsłodszy ^^
Zupełnie niedawno zaproszono mnie na spotkanie prasowe do Gara Jakubiaka, na które jednak nie poszłam. Tym bardziej ciekawi mnie, czy kiedykolwiek jadłaś coś w tej restauracji. Warto tam pójść? A jeśli tak, co to dobrego można tam zjeść?
♥
Acha, czyli jednak można rajstopy do butów z otwartymi palcami… łamiesz zasady i to mi się podoba. Nie lubię takich delikatnych stylizacji, ale Ty fajnie wyglądasz; bardzo słodko i niewinnie. Nutruje mnie jedynie ta torebeczka. Wygląda troszkę jak tobołek na buty dla klas 1-3 podstawówki 😀
Urocza sukienka, ale te butyyyyyy CUDNE! <3
świetna stylizacja 🙂 no i te zdjęcia 🙂 jak zwykle super! pozdrawiam i czekam na więcej!
pięknie <3
Zupełnie niedawno zaproszono mnie na spotkanie prasowe do Gara Jakubiaka, na które jednak nie poszłam. Tym bardziej ciekawi mnie, czy kiedykolwiek jadłaś coś w tej restauracji. Warto tam pójść? A jeśli tak, co to dobrego można tam zjeść?
Jesteś niezwykła, a zarazem masz doskonałe wyczucie stylu! ♥
waytotheskyandback.blogspot.com
Wow Tamaro ale wyglądasz w tej stylizacji świeżo i dziewczęco.