
Jesień kocham za fantastyczne kolory natury i nowe sezony ulubionych seriali. Zawsze oglądam je szczelnie owinięta kocem, z herbatą w ręku. Ale nie byle jaką! 😀 Moja foworytka to masala chai, bo uwodzi połączeniem indyjskich przypraw z mlekiem i… inspiruje do zabawy modą 😉 Pod jej wpływem postanowiłam stworzyć stylizację równie rozgrzewającą jak miks miodu z kardamonem. Bazą jest żakardowy płaszczyk w odcieniach różu i pomarańczowego, zestawiony ze wzorzystym, wiązanym w talii kombinezonem. Do zestawu dodałam etniczny szal w kolorze dojrzałych śliwek i biżuterię „podkradzioną” hinduskim księżniczkom. Duży pierścień konkuruje z barwnymi paznokciami, a kolczyki przykuwają uwagę zdobieniami. Wisior z bogiem Ganeśą, patronem sztuk pięknych i biznesu, nie dość, że przynosi mi szczęście, to jeszcze podkręca stylizację 😀 Chociaż z powodzeniem mogłabym włożyć do niej kalosze w kolorowe printy, tym razem postawiłam na solidne, skórzane kozaki – mój typ na najbliższe kilka miesięcy 🙂 Są nowoczesne i podobnie jak odlotowe okulary oraz złoty zegarek pilnują, żeby mój outfit nie zaczął przypominać kostiumu z bollywodzkiego filmu. Jesienią „kropką nad i” są rajstopy – niezbędne w przypadku krótszych fasonów ubrań. Ja naturalnie wolę te fioletowe od klasycznych, czarnych. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego ludzie decydują się spędzić pół roku w szaroburych odcieniach, kiedy od samego patrzenia na soczyste kolory robi się cieplej 😉

ZDJĘCIA – KAROLINA ROSZAK PHOTOHRAPHY
UBIERZ SIĘ PODOBNIE:
1. SUKIENKA Buffalo | 2. PŁASZCZ Bon Prix | 3. KOZAKI Anna Field | 4. SZALIK Medicine
5. KOLCZYKI Aga Galery
Po prostu cudownie !!! Pozdrawiam……
rzeczywiście, typowo orientalne kolorki! mi od razu skojarzyły się z Indiami i jeszcze ten słonik 🙂 super!
Słonika przywiozlam z Paryża – prawda, ze piękny?! :3
Przepięknie!!! A ten szal niesamowity, szkoda, że nie do kupienia 🙂
Zapraszam do kupienia tego z zestawu “Ubierz się podobnie”! :*
Bardzo podoba mi się Twój styl. Zazdrosze pomysłu na łączenie ubrań. Te wszystkie kolory bardzo pasują do Twojego typu urody. Podpatrzyłam skad się zaopatrujesz w bizuterie i też sobie troche kolorowych dodatków dostarczyłam.
Wszystkiego dobrego
Ewa
Ewcia, ciesze się bardzo!! Im nas więcej kolorowych tym lepiej! :)) Kolory sa takie wspaniałe :))
Obserwuję Panią już bardzo długo ale dzisiaj pierwszy raz piszę. Niesamowicie przepiękne stylizacje Pani tworzy. Nawet kupiłam ostatnio botki w ccc, które wykorzystała Pani do jednej ze swoich stylizacji. Ale jestem kobietą po 40ce i nie bardzo chyba takie stylizacje pasują do osób w moim wieku. Zostaje mi chyba tylko patrzeć podziwiać i zazdrościć. Pozdrawiam Katarzyna
Katarzyno,
Ja też jestem “Panią po czterdziestce” i też kocham tego bloga włącznie z Tamarą:). i masz rację , że trzeba się ubierać ” pod siebie”, czyli w to co do nas pasuje.. Nie musimy kopiować wszystkiego dokładnie, ale np. połączenie kolorów jest tutaj genialne. Także , podziwiać , zazdrościć ale i samej eksperymentować, odświeżać swój styl, zmieniać się na lepsze… W naszym wieku można wyglądać jak babcia, albo jak zadbana czterdziestka, co kto woli…Pozdrawiam
Moje Drogie Panie, więcej wiary! Bea – jestem z Ciebie bardzo dumna, jest dokładnie ta jak mowisz! Wielkie buziaki i wyrazy miłości dla Ciebie :*** 🙂 Kasiu, moja mama tez jest “panią po czterdziestce”, co nie przeszkadza jej ubierać się kolorow i szykownie (a jest prawnikiem), z odrobiną #MacademianStyle. Zawsze pokazuje fasony, kroje, w postach trendowych pokazuje jak dobrac je do typow sylwetek 🙂
Od samego patrzenia na Ciebie robi się ciepło! Przydała by się taka Tamara tutaj u nas w górach, gdzie zima trwa ponad pół roku 😀
Rzadko bywam w górach a też mi się to marzy! 😀 No ale macie górali prawda? Oni powinni być kolorowy, w koncu to ludowośc w pełnej krasie! 🙂
O kurcze jak pięknie 🙂 Idealne kolory, które kojarzą mi się z Indiami, ten płaszczyk, długie kolczyki! Uwielbiam inspirować się kulturą Indii i uwielbiam czuć się jak księżniczka, no i mam ochotę wypić masala chai choć nigdy wcześniej tego nie robiłam 🙂 Wyglądasz jak współczesna księżniczka: radosna, odważna i kolorowa 🙂 Pozdrawiam!
PS: Skojarzyłaś mi się z jedną z dziewczyn z W.I.T.C.H., z Hay Lin, chyba przez tą fryzurę 🙂
To prawda – Indie inspirują do noszenia kolorów, zdobień i wlasnie dlatego zawsze lubię podpatrywac “jak oni to robią”, a potem… wykorzystywać to w swoich “europejskich” stylizacjach. Uważam, że najpiękniejsze rzeczy powstają na styku kultur! 🙂 A Masala Chai polecam 😀 P.S. Co do Witch, to pamietam – ale zawsze najbardziej lubiłam tę rudą, która komunikowała się z elektroniką ;))
Super! Brakowało mi ostatnio takich bardziej podróżniczych ale w sumie dość codziennych zestawów! Okulary – niesamowite! Zdecydowanie bym się tak ubrała, tylko zmieniłabym płaszczyk, bo totalnie nie mój kolor – ale nawet mam pasujący kombinezonik ^^ w takich momentach smutno mi, że moje uszy wyrzekły sie kolczyków…
Pozdrawiam Cię gorąco ze Szwecji 😀
No widzisz i własnie takie podejście w Was lubie najbardziej – patrzycie, analizujecie i… interpretujecie po swojemu! W ten sposób moja szafa stoi dla Was otworem, a przeciez gdybyście miały problem z połaczeniem kolorów czy fasonów – zawsze jest nasza paleta “Te kolory się lubią”! 😀
Przepięknie! I te okulary! 🙂
Uwielbiam Twój kolorowy styl! Przepięknie dobierasz barwy.
Staram sie Was zawsze czymś zaskoczyć :))
Nam zdecydowanie brak odwagi na takie kolorowe stylizacje. Ale brakuje nam tych kolorów na ulicach 🙂 Świetnie okulary! Serdecznie pozdrawiamy !
Bardzo się ciesze i zachęcam, żebyście znaleźli w sobie jednak trochę odwagi! :)) W koncu nie od dziś wiadomo, ze do odwaznych SWIAT należy! 😀
Skąd są te świetne okulary? 🙂
Z Zero UV! 🙂
Energetyczno – optymistyczny mix + świetny wizaż= antidotum na chłód i niepogodę.
Pozdrawiam:)
Starałam się przygotować dla Was wybuchową mieszankę! 😀
Uwielbiam ten trend. Kolory są przepiękne. Całość zachwycająca … a te okulary !!!!. Pozdrawiam Margot
TAK, orientalne inspiracje bardzo często pojawiają się w moich stylizacjach. Cieszę się, że Ci się podoba 🙂
Jedna z moich ulubionych kreacji…………. co ja gadam wszystkie są ulubione!!!!!
Wyglądasz tak fantastycznie (:
Aww! Bardzo mi miło 🙂
Niesamowite jest to, jak umiejętnie potrafisz łączyć ze sobą wzory.To bardzo trudna sztuka. Masz wyczucie, smak i styl…Jestem pod wielkim wrażeniem. Ta stylizacja jest po prostu mistrzowska.
Wiem, że nie jest to proste, ale przy odrobinie chęci i inspiracji można osiągnąć cudowny efekt 🙂 Mam nadzieję, że Was zmotywuje do tworzenia własnych zestawów – to szalenie kreatywne zajęcie, a efekty cieszą niejedno oko! 🙂
Tamaro,
odkąd zaczęłam zaglądać na Twego bloga, coraz odważniej eksperymentuję i wprowadzam mnóstwo kolorów i wzorów do swego ubioru. Lubię nietuzinkowy styl i jestem wyczulona na tzw. “perełki” :). Pracuję w biurze więc nie mogę sobie pozwolić na szaloną ekstrawagancję, ale zgadzam się z tym, co podkreślasz nie raz, że dress code nie musi być nudny i mdły.Kwestia wyobraźni, dodatków i już jest inaczej… Przekazujesz swoimi stylizacjami mnóstwo pozytywnej energii, uśmiechu i dobrego nastroju.Więc jak tu Cię nie lubić? 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Aniu, serce mi rośnie, jak czytam takie komentarze 😀 Tak trzymaj, Kochana! Trzymam kciuki za każdą modową perełkę, którą znajdziesz na swojej drodze 😀 :*