
Początki jeansów związane są z gorączką złota w Kalifornii, w XIX wieku. Pracujący przy poszukiwaniach kruszcu robotnicy, potrzebowali wygodnych strojów, które nie krępowałyby ruchów i były szalenie wytrzymałe. Z pomocą przyszedł im Levi Straus, szyjąc spodnie z denimu, czyli grubego materiału przeznaczonego na plandeki i namioty 🙂 Od tamtego czasu spodnie te przeszły długą drogę: zmieniały fasony, były ulepszane i unowocześniane,.Rozkochiwały w sobie gwiazdy kina i estrady i przetrwały do dziś. Ba… Przetrwały? One królują w modzie, są absolutnym basikiem w szafie każdej dziewczyny i chłopaka 😉 Nie wyobrażamy sobie bez nich życia, nosimy casualowo i na wieczór, kochamy za wszechstronność, uniwersalność, dopasowanie do sylwetki! No właśnie. O dopasowaniu będzie dzisiaj mowa. Pokażę Wam co trzeba zrobić, żeby kupić jeansy idealne, podkreślające kształty i rzeźbiące pośladki! Zapamiętajcie te wskazówki, bo skoro nosiła je Marylin Monroe, nosił Elvis, to noście i Wy! 😀
I. ROZMIAR, CZYLI ODSZYFROWUJEMY TAJEMNE OZNACZENIA
Często zdarza się, że jeansy mają rozmiary 36, 38 i tak dalej. Bywają też zwyczajne S, M, L. Wtedy nie ma problemu, wystarczy skupić się na dobrze fasonu. Schody zaczynają się, gdy na metce mamy tajemnicze W28L33 (to oczywiście tylko przykład), ale i z tym sobie poradzimy 😉
„W”, to z angielskiego „waist” – talia. Mierzona w calach. Jeśli na przykład macie w talii 70 cm, dzielicie to przez 2, 54 (tyle centymetrów ma cal), a wynik zaokrąglacie w dół lub w górę: wychodzi 27,55 czyli jesteście W28. Następnie „L” znowu z angielskiego, tym razem „leg” czyli noga, a raczej jej długość (zastanówcie się czy spodnie mają być do szpilek czy nie. Jeśli tak, mierzcie nogę w bucie, aż do samej podłogi, żeby nogawka nie była za krótka. Jeśli Wasza „leg” ma na przykład 84 cm, dzielicie znowu przez 2,54 i wychodzi 33,07, czyli ostatecznie jesteście W28L33. Proste, prawda? 😀 Wystarczy raz obliczyć, zapisać na kartce, którą włożycie do portfela i problem z głowy 😉
II. PRZYGLĄDAMY SIĘ SWOJEJ SYLWETCE. KRYTYCZNIE, ALE BEZ PRZESADY;)
Jeansy muszą maskować niedoskonałości i podkreślać to co piękne. Dlatego bardzo ważne jest, żebyście stanęły (w samej bieliźnie) przed lustrem i zastanowiły się co w sobie lubicie, a co wolicie zamaskować. Zwróćcie uwagę na:
- Brzuch – czy jest płaski i ładny, zamaskować go czy do schować?
- Talię – jest mocno zaznaczona, czy może bardzo delikatnie, tak jak u mnie?
- Pupę – mała, duża, płaska, wystająca, a może w sam raz?
- Biodra – zaokrąglone, chłopięce, na równi z talią czy większe?
- Uda – szczupłe, czy masywne?
- Łydki i kostki – szczupłe czy pulchne i z tendencjami do puchnięcia?
- Całe nogi – za krótkie, za długie, czy w sam raz?
- Całą sylwetkę – za szczupła, w sam raz, czy plus size?
- Ramiona – są szersze od bioder? A może sporo węższe? Takie dysproporcje tez można wyrównać fasonem dżinsów!
W związku z tym co zauważyłyście, zastanówcie się jaką jesteście literką? Zerknijcie na artykuł, w którym dokładnie opisałam kształty sylwetek. Czy jesteście X-em z mocno zaznaczoną talią, a może A z piękną górą sylwetki i mocniejszymi biodrami i udami, a może wręcz przeciwnie Y – z pięknymi nogami i szerokimi ramionami? Nic z tych rzeczy? 😉 Więc pewnie O z „oponką” na brzuchu, albo H bez oponki, ale i bez wyraźnego wcięcia w talii… Szczupłe i wysokie? Hmm… Pewnie I. Niskie i drobne? F! 🙂
III. FASONY, CZYLI TUTAJ ZACZYNA SIĘ MAGIA!
Mamy kilka podstawowych modeli jeansów:
- BOOTCUT – prawie proste nogawki, lekko rozszerzające się ku dołowi. Ten fason zazwyczaj na większości sylwetek wygląda dobrze, szczególnie jeśli założymy buty na obcasach. Ładnie wydłuża nogi i całe ciało. Wyszczupla pupę.
- PROSTE NOGAWKI (STRAIGHT)– również dość uniwersalne. Mają podobne „działanie” do bootcut, ale jeszcze bardziej wyszczuplające. Oba modele można spotkać w wersjach zaprasowanych w kant, co jest idealne dla sylwetek A.
- RURKI, czyli obcisłe, zwężające się nogawki. Zaokrąglają kształty, podkreślają piękne, zgrabne pęciny. Świetnie wyglądają z górami oversize. Zakazane dla sylwetki A, cała reszta będzie wyglądała w nich dobrze.
- JEGGINSY, czyli jeansy, a’la legginsy 🙂 Mocno przylegają do ciała dzięki dużej ilości stretchu (rozciągliwego materiału) i gumce w talii. W wersji z wysoką talią najlepsze dla tych z Was, które mają świetne nogi, ale mniej atrakcyjny brzuch
- BOYFRIEND JEANS, za duże (oczywiście to efekt zamierzony), pożyczone z męskiej szafy, lekko opadające na biodra, z szerokimi, podwiniętymi nogawkami. Większość sylwetek wygląda w nich dobrze, pod warunkiem, że nosimy je ze szpilkami. Nie jest to model, który podkreśla kształty, raczej maskuje zbyt krągłe biodra.
- DZWONY (FLARED) – obciskające uda, mocno rozszerzające się od kolan w dół. Najlepiej wyglądają w nich szczupłe i wysokie dziewczyny, albo szczupłe, wysokie z dużym biustem i/lub szerokimi ramionami.
Z kolorem sprawa jest dziecinnie prosta: im ciemniejsze, tym bardziej wyszczuplają. Wszelkie przetarcia, cieniowania i białe plamy na środku nogawek – optycznie dodają kilka kilogramów. Podobnie działają bardzo teraz modne poprzeczne przecięcia. I oczywiście pamiętajcie, że jeans niejeden ma kolor. Oprócz klasycznego granatu i błękitu, mamy wszystkie kolory tęczy! 😀
Sylwetka A
Musimy zamaskować biodra. Nogawki powinny lekko do nich dotykać, ale nie obciskać. Idealne będą fasony z szerokimi i prostymi nogawkami. Jeśli macie ładne kostki – sięgnijcie do szpilki i boyfriendy 🙂 Pięknie na Was wyglądają dżinsy zaprasowane w kant (tak, tak, są takie! ) Tylne kieszenie powinny być w miarę blisko siebie, to zmniejsza optycznie pupę.
1. JEANSY Desiqual | 2. JEANSY Free People | 3. JEANSY Zizzi | 4. JEANSY Pepe Jeans | 5. JEANSY MAC
6. JEANSY John Baner | 7. JEANSY BPC | 8. JEANSY Pepe Jeans
Sylwetka X
Wszystko co podkreśli powabne, kobiece kształty będzie wspaniałe. Noście rurki, cygaretki, zwężane jegginsy, proste nogawki. Jeśli mocno zaznaczycie talię, wyeksponujecie dekolt (na przykład topem z dużym wycięciem), możecie nosić boyfriendy. Niczego nie poszerzajcie i nie zwężajcie – jesteście piękne takie, jakimi stworzyła Was natura 😉
1. JEANSY Bonprix | 2. JEANSY Bonprix | 3. JEANSY Springfield | 4. JEANSY NYDJ | 5. JEANSY Freeman T. Porter
6. JEANSY Top Shop | 7. JEANSY Best Mountain | 8. JEANSY Guess
Sylwetka Y
Górne partie Waszej sylwetki są dość obfite. Spodnie powinny je równoważyć. Szczupłe Y mogą nosić dzwony (u mocniej zbudowanych nie polecam, bo pogrubiają). Świetne będą proste nogawki, bootcut, boyfriend oraz cygaretki. Dodatkowo szukajcie modeli z naszywanymi po bokach i na pośladkach kieszeniami, z wiszącymi na biodrach szelkami i wszystkim co doda w tych okolicach kilka centymetrów.
1. JEANSY Bonprix | 2. JEANSY One Green Elephant | 3. JEANSY Mos Mosh | 4. JEANSY Cimarron | 5. JEANSY Bonprix
6. JEANSY Desiqual | 7. JEANSY Mango | 8. JEANSY NYDJ
Sylwetka O
Przede wszystkim wysoki stan. Modne teraz modele w stylu lat 90-tych będą dla Was idealne. Zwróćcie uwagę na zapięcie. Jeśli suwak jest z boku, bierzcie w ciemno, to niesamowicie spłaszcza brzuch! Noście zwężane, niezbyt obcisłe nogawki i jegginsy, bo one podkreślą ładny kształt nóg, ale pamiętajcie, że trzeba je zestawić z wydekoltowaną górą.
1. JEANSY Zalando Essencials | 2. JEANSY Bonprix | 3. JEANSY Bonprix | 4. JEANSY Bonprix | 5. JEANSY Waven
6. JEANSY Best Mountain | 7. JEANSY Anna Field | 8. JEANSY NYDJ
Sylwetka H
Na Was właściwie każdy model jeansów wygląda dobrze (nawet dzwony, jeśli jesteście szczupłe), zwróćcie tylko uwagę na kieszenie po bokach. Dobrze by było, żeby były skośnie wszyte. Wysoka talia „wyrzeźbi” wcięcie i doda nogom kilka centymetrów.
1. JEANSY Mos Mosh | 2. JEANSY Bonprix | 3. JEANSY Tommy Hilfiger | 4. JEANSY Triangle | 5. JEANSY Kings of Indygo
6. JEANSY Only | 7. JEANSY Bonprix | 8. JEANSY Tommy Hilfiger
Sylwetka I
U Was, podobnie jak u H, sprawdzi się każdy rodzaj jeansów. W końcu macie figurę modelki 😉 Wykorzystajcie trend na dzwony, bo nikt inny nie wygląda w nich tak wspaniale jak Wy! Długość 3/4 też będzie super. Tylne kieszenie mogą być naszywane, albo daleko od siebie odsunięte (to optycznie powiększa i zaokrągla pośladki).
1. JEANSY Tommy Hilfiger | 2. JEANSY Maison Scotch | 3. JEANSY Mango | 4. JEANSY Guess | 5. JEANSY Esprit
6. JEANSY Guess | 7. JEANSY Mavi | 8. JEANSY Dr. Denim
Sylwetka F
Kształt nogawek nie jest tak istotny jak długość. Nie skracajcie i nie podwijajcie ich, bo to optycznie skraca sylwetkę. Postawcie na wysoki stan, a na dół dorzućcie szpilki 🙂 Kupujcie w działach „petite”, mają takie między innymi Top Shop, Dorothy Perkins i New Look. Wszystkie spodnie, które tam znajdziecie charakteryzują się tym, że mają krótsze nogawki, nie będziecie musiały skracać u krawca 🙂
1. JEANSY Bonprix | 2. JEANSY New Look | 3. JEANSY Twenty 8 Twelwe | 4. JEANSY Mos Mosh | 5. JEANSY Dorothy Perkins
6. JEANSY Levi’s | 7. JEANSY Dorothy Perkins | 8. JEANSY Top Shop
IV. CENA I JAKOŚĆ
Dobrałyśmy rozmiar, fason, kolor. Czas na jakość wykonania. Jeśli jeans jest gruby, szwy proste, ładne wykończenia (suwaki, guziki), lewa strona bez poszarpanych krawędzi (szwy wewnątrz) to dobry znak. Oczywiście patrzymy też na cenę: te za 100 zł będą prawdopodobnie na jeden – dwa sezony, za 300 zł wzwyż wytrzymają dłużej. Cena to jednak nie wszystko, dlatego przede wszystkim zerkajcie na skład. Im więcej syntetyku (elastan, lycra, stretch), tym lepiej dopasują się do sylwetki i dłużej nie odkształcą na udach czy pupie. Niestety też: im więcej sztucznych dodatków, tym bardziej będziecie się pocić latem. Optymalna domieszka to 2-3 procent.
Nie przekreślajcie sieciówek. Może spodnie są tam nieco gorszej jakości, ale możecie kupić w nich supermodne w danym sezonie wzory. Na jeden sezon będą ok, a takie „hot trendy” warto co jakiś czas uzupełniać i wymieniać, bez sensu byłoby inwestowanie w nie większych kwot.
V. LICZY SIĘ STYL
Spotkałam się z teorią, że wystarczą jeansy i t-shirt, żeby pięknie wyglądać. Oczywiście znacie mnie i wiecie, że się z nią NIE zgadzam 😀 Takie połączenie jest totalnie nijakie i nic nie mówi o Waszej osobowości. To dodatki czynią nas stylowymi i eleganckimi (pisałam o tym w artykule o tym jak ubierać się po trzydziestce. Rozwiążcie quiz, jaki styl do Ciebie pasuje, podpowie Wam jakie dodatki powinnyście nosić z jeansami. Bo nawet minimalistka lepiej będzie wyglądała w koszuli o ciekawej formie i ładnym naszyjniku, niż w samych jeansach i t-shircie. Wielbicielki boho, mogą nosić jeansy ze zwiewnymi tunikami, kapeluszem z ogromnym rondem i długimi kolczykami, szalone rockmanki z czerwonymi szpilkami i ramoneską, elegantki z koszulą w czerwone paski, różowym żakietem i zieloną kopertówką, fanki streetwearu z kolorowymi Nike’ami, bluzą w papugi, a popowe dziewczyny z kolorowymi kolczykami i kobaltowym topem 🙂 A co dla wielbicielek glamour? Cóż… Zerknijcie na kolaż! 🙂
1. JEANSY Guess | 2. BLUZKA Vero Moda | 3. SZPILKI Mai Piu Senza | 4. TOREBKA Fritzi aus Preussen
5. OZDOBA DO WŁOSÓW Sweet Deluxe | 6. OKULARY Pepe Jeans | 7. PASEK Kiomi | 8. NASZYJNIK Miss Selfridge | 9. KOLCZYKI Cloe
1. JEANSY Springfield | 2. KOSZULA Wallis | 3. BALERINY Anna Field | 4. PLECAK Even & Odd
5. KAPELUSZ Anna Field | 6. KOLCZYKI Konplott | 7. ZEGAREK Gant | 8. PIERŚCIONEK Konplott
fajny i pomocny poradnik, dzięki
Mam nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie 🙂
fajne zdjęcia!!!
ale my wolimy sukienki 🙂
Jane
Tamarko przepiękny kolaż glamour 😮 nawet mi się podoba chociaż spodnie zakładam góra 5 razy w roku 😉
Dziękuję! Mi też się bardzo podoba ten zestaw :* Prawdziwa z Ciebie dama, skoro tak rzadko zakładasz spodnie, ale może na coś się skusisz dla miłej odmiany? 🙂
Super przedstawiłaś temat, na pewno się przyda w końcu to jeansy najczęściej się widuje na ulicy 😉
Zdecydowanie 🙂 Nie znam chyba osoby, która nie ma ich w swojej szafie 🙂 Wiem też, że wiele z Was ma problem ze znalezieniem tych idealnych, a ja myślę, że kobieta w dobrze skrojonych spodniach może dobywać góry, więc do dzieła DZIEWCZYNY! :*
A co jak nie chce nosić szpilek a jestem niska ? Mam z tego powodu iść do kąta i płakać ? Czemu większość porad modowych ustawia niskie osoby tak że lepiej nie wychodzić z domu 🙂 ?
muchy w nosie?
Hmm, nie wydaje mi się, żeby takie porady modowe chciały wprowadzić Cię do kąta 🙂 Po prostu jedyny sposób na ich wydłużenie to szpilki 🙂 Nie trzeba ich nosić, absolutnie jestem za akceptacją swojego ciała, zresztą też jestem niska, a szpilki uwielbiam, dlatego będę je zawsze polecać 🙂 Trochę dystansu!
Świetny post!!! Jeszcze nie spotkałam się z tak pozytywną, energiczną i sympatyczną dziewczyną!!! Kibicuje Ci w Agencie i śledzę Twojego bloga, snapa i facebooka. Stosunkowo nie dawno się tak Tobą zainteresowała, ale jesteś tak i miła i tak dużo czasu poświęcasz fanom, że NIE SPOSÓB Cię nie lubić. ?
Mam nadzieję, że odpiszesz, gorąco Cię pozdrawiam i życzę Ci dalszych powodzeń 🙂 Postaram się tu być jak najczęściej.
Miłego wieczoru/dnia, zależy kiedy przeczytasz.
Buziaki!!! :* ,
Dziękuję, Emilko za ciepłe słowa! Jesteś kochana <3 Cieszę, że mi kibicujesz, zapraszam Cię na bloga po codzienną dawkę kolorowej energii i przydatnych porad!! :*
A ja mam sylwetkę coś pomiędzy H a A (konkretny dół, brak wyraźnej talii ale dość fajny brzuch, wąskie ramiona i niewielki biust) i przez wiele lat mordowałam się ze spodniami zgodnymi z wszystkimi poradnikami czyli takimi z prostymi nogawkami, uważałam że rurki nie są dla mnie, bo poradniki mówią, że podkreślą moje uda, jakieś dysproporcje itd. Czułam się w takich spodniach niekomfortowo, bo co z tego że wyrównują proporcje jak dodają 5kg w nogach? Aż kiedyś w końcu spróbowałam rurek i od tej pory nie kupiłam innych dżinsów! Dobrze dopasowane ciemne spodnie mega wydłużają i wyszczuplają mi nogi podkreślając zaokrąglone łydki (których nie ma co się wstydzić! moda lansuje patykowate nogi ale to nie jedyny właściwy kształt!). Sekret polega jedynie na tym, żeby nie podkreślać miejsca w którym dżinsy się kończą, bo każda osoba, która nie ma idealnych bioder czy talii będzie miała “boczki”, dlatego wybieram bluzki, które nie opinają mnie w okolicy bioder i wszystko jest ok 🙂
Wiem że posty są sprzed 2 lat ale może ktoś tak jak ja, je przeczyta Ostatnio też szukałam odpowiednich jeansów. I znalazłam. Sklep internetowu crossjeans. Pl ma duży wybór różnych fasonów i modeli spodni. Dla mnie najlepszym modelem okazały się spodnie NICOLA. Mają wyższy stan co zakrywa brzuszek oraz obcisłe nogawki co ładnie prezentuje nogi. Jestem bardzo zadowolona. Jeansy warte swojej ceny
Super 🙂 Na rynku jest mnóstwo sklepów z jeansami, kwestia czasu i na pewno znajdziemy ten idealny model 🙂
Kupno spodni w moim przypadku to istna katorga…okrągła wystająca pupa do tego spore wcięcie w tali utrudnia wybór odpowiedniego modelu, który nie odstaje i nie spada. Te wskazówki mogą okazać się bardzo pomocne:) Pozdrawiam :*
Awangarda, Twój opis wskazuje na IDEAŁ! A do niego potrzebne są tylko idealne jeansy!! Mam nadzieję, że z tym przewodnikiem znajdziesz coś na podkreślenie swoich pięknych kształtów :*
I już wiem jaką literką jestem 🙂 przydatne porady
YAY!!! Bardzo się cieszę! 🙂 :*
Świetny post! <3
Dziękuję, Radku 🙂 Z tymi radami każda koleżanka będzie chciała robić z Tobą zakupy 😀
Świetny post, ale i tak mam problem z doborem odpowiedniego fasonu. Mam krótkie nogi, wąską talię, brzuch w normie, ale dość masywne uda i moja zmora – łydki. Może coś doradzisz? 🙂
Dominika, ciężko jest mi doradzić nie widząc Twojego zdjęcia 🙂 Ale jeżeli Twoją zmorą są łydki, to na pewno unikamy rurek, a wybieramy proste fasony, szwedy lub spodnie poszerzane od kolan w dół.
Kupno spodni w moim przypadku też nie jest łatwe. Jestem bardzo niska (powiedzmy ten 150 w butach i nie, już nie urosnę :(), do tego mam bardzo męską sylwetkę 😀 Chociaż “męska sylwetka” może się kojarzyć z wąskimi biodrami, ja takich akurat nie mam, za to wszystko inne z mojej figury jest jakby wzięte od faceta 😀 Bardzo umięśnione nogi, ręce, brzuch i ogólnie szczupła sylwetka. Często gdy spodnie są dobre na długość, wąskie są w moich jabłuszkowatych łydkach. Na szczęście mam w domu świetnego krawca, który może skrócić mi spodnie, jednak to już nie to samo 🙁 Gdy w rurkach zetnie się dół, robią się proste i już nie są rurkami, poza tym, gdy kupujemy spodnie, które nie były tanie tak jakoś nie wypada od razu wkładać je pod maszynę do szycia. Pozdrowienia dla Tamary i wszystkich małych dziewczyn, spoko, damy radę 😀
Tez jestem niska i siegam po spodnie z serii Petite (to tansza opcja, wiele sklepow ja teraz wprowadza) lub zbieram kase na oryginalne jeansy np z River Island (tansza opcja) lub Levis/Diesel (drozsza)… drozsze firmy maja to do siebie ze mozesz kupic spodnie na dlugosc jakie chcesz, nawet jak nie ma na slepie to sprowadza i rurki wygladaja pieknie i sa od razu dopasowane dla mnie… river island tez ma super spodnie, znalazlam swoj model i rozmiar i teraz moge kupowac w ciemno i zawsze pasuja… Jestem niska i wybieram ubrania z serii petite (nie tylko spodnie) ale np sukienki bluzki itd. bo po prostu lepiej leza, talia i odciecie jest tam gdzie mam talie a nie na biodrach, dlugosc mini jest mini a nie do kolan a dlugosc do kolan jest do kolan a nie do polowy lydek, generalnie ciesze sie ze sklepy zaczynaja brac pod uwage nizsze i wyzsze kobiety a nie standardowe rozmiary S M L, zaklada i sie ciesz…
Serie Petite, to jest mistrzostwo świata i strzał w 10. Fajnie, że firmy wychodzą na przeciw niskim, wysokim, szczupłym czy plus size dziewczynom. Bardzo mnie to cieszy!
Domyślam się, że może nie być łatwo znaleźć odpowiednie na długość spodnie, ale na szczęście coraz więcej sklepów wychodzi na przeciw niskim dziewczynom. Trzeba znaleźć markę, która szyje takie spodnie! Tak jak pisałam przy sylwetce F, szukajmy w działach „petite”, mają takie między innymi: Top Shop, Dorothy Perkins i New Look. Wszystkie spodnie, które tam znajdziemy mają krótsze nogawki i problem krawca znika! 🙂
Super, chciałabym być tak odważna, by nie bać się założyć szpilki do pracy, efektowny naszyjnik czy też kolczyki. U mnie na co dzień królują jeansy- niebieskie,czarne bądź szare; również biały, czarny lub szary t-shirt czy też prosta koszula. Do tego sportowe obuwie i sweterek w równie smutnych kolorach. Jedynym szaleństwem, na które się ostatnio odważyłam było kupno malinowej kurtki. Istny szał, ;p 🙂
Masz nietuzinkowy styl i pokazujesz nam coś innego, coś swojego, oryginalnego i to jest świetne. Za to Cię cenię oraz za kolorystykę w jakiej idziesz dumnie przez świat. 🙂 Pozdrawiam :):*
Aniu, dziękuję i zachęcam Cię do poeksperymentowania ze swoją garderobą 🙂 Nawet nie wiesz jak wielką moc, ile zabawy i dobrego humoru może dać nam stylizacja, w której czujemy się pięknie 🙂 A i do odważnych świat należy!!! :*
UWIELBIAM! Każdy Twój post jest świetny 🙂
Bardzo mi miło, Ev :*
Ciekawy post, wydaje mi się,że mam sylwetkę H, ale nie jestem do końca pewna (mam mały biust i brak wcięcia w talii, chłopięcą sylwetkę). Uwielbiam rurki, lecz lubię też chodzić w luźnych spodniach.
Ja też mam figurę H i zawsze staram się podkreślać talię paskami lub odpowiednim krojem ubrań. Na szczęście przy tej figurze praktycznie każdy fason spodni do nas psuje, więc możemy poszaleć SESESE 🙂
Niewiarygodne 😀 hahaha – całe życie kupowałam jeansy – a tu się okazuje, że wszystko źle 🙁 😀 !!! Jestem pod wrażeniem precyzji Twoich analiz i przemyśleń. Pełna zgoda z wszystkim co napisałaś o kamuflowaniu niedoskonałości. Zwłaszcza ten gruby, szorstki denim potrafi zdziałać cuda, ale … coraz rzadziej na taki można trafić. …. Gdy ja … byłam … młoda … to dopiero były jeansy – tak bym najchętniej napisała. Nie było żadnej lykry, stretchu, itp , a jeansy kupowało się przynajmniej o rozmiar mniejsze, po praniu zamek trzeba było zapiąć na leżąco 😀 – oczywiście jak w ogóle była szansa na oryginały, ale efekt był murowany. BRZUCH płaski, PUPA płaska, UDA szczuplutkie 🙂 . Pozdrawiam Margot
A na dodatek podobno były niezastąpionym miernikiem naszej… wagi 🙂 A raczej słynnych kilku centymetrów więcej 🙂 Teraz jesteśmy tak przyzwyczajeni do dżinsów z lycrą, że ciężko byłoby przetrwać w grubym denimie. Chociaż taki klasyk fajnie mieć w szafie 🙂
Doskonale pamiętam moje pierwsze jeansy z lykrą – wcale mi się nie podobały. Marszczyły się wszędzie – chociaż to były rurki, takie jak teraz, niczego nie ‘odchudzały’ i niczego nie modelowały 😀 . Teraz technika jest inna i pomimo, że wszystko się rozciąga, jednocześnie pięknie podkreśla figurę. Ale … chociaż tamten denim był rzeczywiście inny , nie było w nim gorąco – to była w końcu amerykańska ‘western’owa’ bawełna . Margot
Witam,
nie potrafię się dopasować do tej klasyfikacji. Otóż mam bardzo wąską talię, wystającą pupę, co uważam za atuty. Jestem baardzo drobna, jednak nie mam krótkich nóg. Nie podobają mi się natomiast pęciny. Nie są zbyt wiotkie co sprawia wrażenie, że łydka jest niezbyt smukła. Co poradzisz?
Pozdrawiam
WItam . świetny post lecz po dokładnym przeczytaniu , stwierdzam ,że mam watpliwosci i nie mogę się zdecydować czy mam O , A , X , lub H 😀 Czy mogę prosić o pomoc Ciebie Macademio 😀 Jestem młodą mamą , nigdy nie należałam do osób chudych , więc mam trochę ciałka , został mi malutki brzuszek po ciąży , niestety mam biodra , ale nie mam dużej pupy , moje uda też nie należa do chydych lecz łydki mam ładne i zgrabne 🙂
Oczywiście, ale potrzebuję dokładnego i jasnego zdjęcia sylwetki i Twoich wymiarów na maila 🙂 Podeślij na [email protected] :*
Tamara super dziewczyna-ogladam agenta i jestem pod wrazeniem.
Ale super, w końcu może będą spodnie idealnie na mnie leżeć!
Swoją drogą zapraszam Cię i Twoich czytelników do mnie na bloga, gdzie w każdym poście nowe promocje w znanych sieciówkach i butikach internetowych! 🙂 Takiego w sieci jeszcze nie było!
Stylizacje bardzo fajne, oby polki zaczęły tak się ubierać bo u nas z odwagą w stroju bardzo kiepsko !
Czy mogę podesłać Ci kilka zdjęć moich zdobyczy ? wynajduje ciekawe ubrania i staram się tworzyć nietypowe stylizacje 😉 męczy mnie wszechobecna “tosamość” w sklepach
Tamaro,
dopieo zaczelam sledzic Twojego bloga ( widzac Ciebie i Twoje stylizacje w programie “Agent”)
Jestes niesamowita , przepekna kobieta .
Uwielbiam czytac Twoje felietony o modzie ,a Twoje zdjecia mnie inspiruja
Czy moglabym prosic o podanie nazwy firmy sukienki do polowy lydki w czerwone wielkie kwiaty , zakochalam sie w niej jak tylko ja zobaczylam
Pozdrowienia i usciski
Iwona
Iwona, dziękuję!! Dobrze trafiłaś, bo ta stylizacja pojawiła się wczoraj na blogu 🙂 Wszystkie informacje znajdziesz TUTAJ :*
Wszystko super opisane 😀 ale i tak mam problem jakim jestem typem figury 🙁
Tamaro! Chciałam Ci bardzo pogratulować bloga! Jest świetny, stał się dla mnie inspiracją i miejscem w sieci, gdzie zaglądam bardzo często 🙂 Mam ponad 40 lat i dość nietypowo się ubieram, lubię etno i styl hippie, co może wydawać się dziwne w moim wieku 🙂 Jednak, mam pracę taką, która pozwala na swobodę. Ciągnę od Ciebie pomysły 🙂 Bardzo Ci za to dziękuję!
Świetny post 😀 bardzo pomocny! Mam sylwetkę H, ale noszę rozmiar 42 i nie wiem za bardzo jakie spodnie dobierać, masz na mnie jakiś pomysł? Pozdrawiam! :*
Świetny post 😀 Mam sylwetkę H, ale noszę rozmiar 42 i nie wiem za bardzo jakie spodnie dobierać, masz na mnie jakiś pomysł? Pozdrawiam! :*
Witam:-) Wybieram sie na Bal… Pierwszy od 4 lat. I chciała bym uszyć sobie spodnie. typu szwedy (z wysoką talią) Kolor Czarny…. Ale właśnie nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie dla mojej sylwetki.
176 cm 115 w biodrach ;[email protected] a w pasie 80. Typowa gruszka tyle ze Duża;-)
Strasznie mi sie podoba takie rozwiązanie.
Prosze o podpowiedź Bo kto lepiej mi podpowie jak nie MacadamianGirl.
Buźka :);-x
Kochana, gruszki świetnie wyglądają w takim modelu spodni, nawet te wysokie, także działaj, na pewno będziesz bardzo zadowolona! 🙂
Jak zwykle wspaniałe rady, dziękuję. Ja mało chodzę w spodniach chociaż bardzo mi się to podoba u innych. Studiuję Twój wpis o rodzajach sylwetek i dżinsów, mam nadzieję , że to się zmieni!
Ja też o wiele częściej wybieram sukienki, ale dobra para spodni naprawdę przydaje się w naszej garderobie 🙂
Świetny poradnik, dzięki niemu w końcu wiedziałam, czy spodnie Guess które sobie upatrzyłam będą mi ogólnie pasować! Jak założyłam wydawały się fajne, ale teraz, dzięki temu artykułowi już mam pewność <3
Bardzo się cieszę i polecam na przyszłość! 🙂
Z pomiaru talii nie zawsze wychodzi właściwy rozmiar W, według niego powinnam nosić W25, a nie byłabym w stanie w ogóle założyć go na biodra. Kupuję W28, czasem W27, tylko często zwężam sobie ubrania w talii.
U mnie problemem jest to, że noszę L36, w zasadzie nie pogardziłabym też L38, a bardzo ciężko gdzieś znaleźć taki rozmiar, tylko Big Star i Mustang robią pojedyncze modele na taką długość. Spodnie “tall” są zawsze za krótkie i wyglądam w nich, jakby były wzięte z szafy młodszej siostry :P. Nie jestem jakoś ekstremalnie wysoka, bo mam 182-183 cm.
Przy moich 163 to już ekstremalność 😀 😛 haha. Sama też często muszę zwężać ubrania, tym bardziej rozumiem. Wysokie kobiety często narzekają na krótkie rękawy w marynarkach, nogawki w spodniach. Cieszę się, że są firmy, które zwracają uwagę na ten problem, wypuszczając specjalnie dostosowane kolekcje 🙂