
Wybrałyście już strój kąpielowy, który idealnie pasuje do Waszej sylwetki? Jeśli macie już to z głowy, teraz sen z powiek spędza Wam pewnie myśl o… cellulicie 😉 Niestety, ten dobrze znany (choć nieproszony) gość to zmora wielu kobiet. Pojawia się niezależnie od rozmiaru i potrafi zepsuć najpiękniejszą, plażową stylizację. Jeśli wydaje Wam się, że tylko Wy macie z nim problem, zobaczcie zdjęcia gwiazd z wakacji. Z cellulitem walczą Rihanna, Jennifer Lopez, Sharon Stone, a nawet szczuplutka Eva Longoria.
CO TO JEST CELLULIT I SKĄD SIĘ BIERZE?
Cellulit, potocznie nazywany „skórką pomarańczową”, to nieprawidłowe rozmieszczenie tkanki tłuszczowej pod skórą. W efekcie widzimy nierówną, pofałdowaną powierzchnię pośladków, ud, a nawet ramion czy kolan. Generalnie dzielimy go na dwa rodzaje:
A. CELLULIT WODNY, czyli nierównomiernie rozłożony w organizmie zapas wody. Występuje nawet u bardzo szczupłych pań. Najczęstszymi przyczynami są zaburzenia hormonalne (cellulit wodny najbardziej widoczny jest tuż przed okresem), przyjmowanie pigułek antykoncepcyjnych, nadmiar soli w diecie, brak ruchu czy kłopoty z krążeniem. Często towarzyszy mu uczucie ciężkich nóg i opuchnięcia.
B. CELLULIT TŁUSZCZOWY (LIPIDOWY), czyli nadmiar tkanki tłuszczowej, która odkłada się w warstwie podskórnej. Kiedy grupy komórek tłuszczowych pęcznieją, na powierzchni skóry tworzą się nieestetyczne grudki i „dziurki”. Taki cellulit spowodowany jest zwykle złą dietą i brakiem ruchu. Łatwo można go odróżnić od cellulitu wodnego – jeśli ściśniecie fałd skóry i poczujecie ból, macie do czynienia z tłuszczową odmianą tego koszmaru 😉
JAK ZWALCZYĆ CELLULIT?
1. DIETA
Pszenne bułeczki, wędliny, słodycze i pizza lądują na liście produktów zakazanych. Do diety włączamy ryby, świeże owoce i warzywa, a batoniki zastępujemy orzechami i nasionami. Niezbędne (szczególnie w przypadku wodnego cellulitu) jest picie dużej ilości ziołowych herbatek i wody – ja noszę przy sobie butelkę i przez cały dzień regularnie popijam małymi łykami. Do potraw warto dosypywać przyprawy, które pomagają w spalaniu tkanki tłuszczowej, np. imbir czy kurkumę i wystrzegać się sztucznych dodatków do żywności. Jeśli naprawdę nie chcecie więcej widzieć w lustrze nierówności na udach, odstawcie papierosy i kawę. Niestety, coś za coś 😉
2. MASAŻE I ĆWICZENIA
Najlepszą bronią na cellulit jest sport, szczególnie chodzenie po górach i rolki. Można też biegać, pływać, uprawiać fitness lub chodzić na jogę – ważne, żeby robić to regularnie. Moim sposobem na „skórkę pomarańczową” są… przysiady, które przy okazji świetnie modelują pupę. W rozbiciu podskórnych grudek pomogą poprawiające krążenie masaże. Nie musicie od razu rezerwować biletu do SPA. Wystarczy szorstka rękawica lub przyrząd z wypustkami 🙂 Ważna jest technika – masując nogi, kierujemy ruchy do góry. Skutecznie działa objęcie dołu uda dłońmi i złączenie kciuków, a następnie przesunięcie ich ku górze. Można też złapać fałd skóry i mocno przepychać go w kierunku bioder. Na koniec delikatnie pogłaszczcie zaczerwienioną skórę.
3. DOMOWE KOSMETYKI
Działanie masaży wzmocnią antycellulitowe kosmetyki. Zrobicie je samodzielnie w domu! Oprócz peelingu z kawy, świetnie działa też maseczka z cynamonu. Wystarczy nałożyć ją na skórę i po 20 minutach zmyć. Możecie też zmiksować te metody i potraktować nierówności na skórze kawowo-cynamonowym peelingiem 🙂 W walce ze „skórką pomarańczową” skuteczne są też naturalne oleje: pomarańczowy (przypadek? 🙂 ), cynamonowy, arganowy, rozmarynowy czy imbirowy. Niżej przedstawiam Wam prosty przepis na mój ulubiony, olejkowy miks do antycellulitowego masażu 🙂
CYTRUSOWY OLEJEK DO MASAŻU
Olejek cytrusowy ma właściwości ujędrniające i wygładzające. Pomaga w usuwaniu toksyn z organizmu, napina skórę i poprawia jej kondycję. A do tego działa aromaterapeutyczne! Masaż z olejkiem cytrynowym lub grejpfrutowym pobudza krążenie krwi i rozbija komórki tłuszczowe. Warto spróbować 🙂
CZEGO POTRZEBUJECIE?
- Szklanka oliwy z oliwek (lub oleju kokosowego)
- ok. 20 kropli olejku cytrusowego (grejpfrutowego, cytrynowego lub pomarańczowego)
To proste! Wystarczy wymieszać oliwę z olejkiem cytrusowym. Taką miksturę można używać na kilka sposobów: wykonać nią antycellulitowy masaż pod prysznicem, wlać do wanny z ciepłą wodą lub użyć jako maskę. W tym ostatnim przypadku nałóżcie mieszankę na problematyczne miejsca i owińcie je folią spożywczą typu stretch (podwyższona temperatura podkręci działanie olejków). Czas działa na Waszą korzyść – tak „opakowane” możecie spokojnie obejrzeć nowy odcinek serialu 😀 Po zdjęciu folii nie zmywajcie resztek oleju, tylko wmasujcie go w skórę.
Kochane, na zakończenie mam dla Was dobrą wiadomość – cellulit potrafi zniknąć tak szybko, jak się pojawił 🙂 Uważajcie na to co jecie i systematycznie się gimnastykujcie, a Wasze uda odzyskają upragnioną jędrność. Jeśli pomimo diety i ćwiczeń ciągle macie „pomarańczową skórkę”, której widoczność nasila się przed okresem, koniecznie zbadajcie u lekarza poziom hormonów. Trzymam kciuki! 🙂
Można smarować się czym popadnie. Żadne smarowidlo nie ma większego znaczenia nawet najdroższy krem z drogerii. Ważne jest aby pobudzic krążenie zapewni to lepsze dotlenienie tkanek i skuteczniejsze usuwanie produktow przemiany materii. Uskuteczni przeplyw limfy i pozbycie sie nadmiaru wody z tkanek.W domowych sposobach antycellulitowych najważniejsza dieta i odpowiednią ilość wody. Wysokoprzetworzona żywność nie wchodzi w grę. Niestety gdyby skóra pozwolila na przepuszczanie do jej głębokich warstw skóry nie mówiąc już o tk. Tłuszczowej jakich kolwiek składników ze środowiska zewnętrznego pozwoliłaby to robić także wszelkim drobnoustrojów i wszyscy poznali by sepse na swoim doświadczeniu. Kremy , balsamy to tylko nawilżanie naskórkowe reszta to technika masażu.
Można, ale lepiej wybierać produkty, które posiadają składniki przyspieszające ten proces. Należą do nich m.in: kawa, chili, cytrusy itp. Masz rację, że dieta, sport i masaże są najważniejsze 🙂
Ale są przecież w kremach odpowiednie składniki, które usuwają wodę o.O Poza tym, nikt nie zaprzecza, ze warto masować, ćwiczyć, robić peelingi czy trzymać diety. Ja widzę po swoim vialise, że on jednak coś tam działa po swojemu na tę wodę i lepiej nogi wyglądają jak go łączę z pozostałymi czynnościami. 🙂 Balsam balsamowi nie równy 😛
nie ma dobrego sposobu na celulit., można próować wielu rzeczy i zajmuje to mnóstwo czasu i energii. Poszłam krótszą i efektowniejszą drogą. Skorzystalam z zabiegu karboksylacji w instytucie bielenda. I od razu lepiej!
Rzeczywiście, zabiegi są na pewno skuteczne! Jeśli jednak chcecie pokonać cellulit domowymi sposobami, jest to możliwe. Trzeba tylko cierpliwości i regularności. Dobra dieta, dużo wody, masaże i kosmetyki ujędrniające to podstawa.
Fajny post! 🙂 Kocham jazdę na rolkach i muszę się w końcu zmotywować tym bardziej, że moje dziecko też zaczęło niedawno jeździć ;p
Zamiast owijania w folię polecam też owijanie bandażami(łatwiej się owija niż folią) wcześniej porządnie namoczonymi w gorącej wodzie z dodatkiem olejków(np grejpfrutowy/cynamonowy lub mixy z wyżej wymienionymi) i zawinięcie się w koc ratowniczy(srebrno-złota folia) jest to w sumie mniej brudzący zabieg niż nakładanie maski, bo po zdjęciu bandaży wystarczy tylko wmasować balsam i gotowe. Oczywiście przed każdym takim zabiegiem warto zrobić porządny peeling – kawowy najlepszy! 🙂
Pozdrawiam!
Rolki najlepsze na zgrabne i jędrne nóżki! A jeszcze z dzieciaczkiem będziecie mieć fajnie spędzony czas! Czego chcieć więcej 🙂 Podoba mi się Twój pomysł z bandażami, muszę go wypróbować! :*
Przydatne. Ja robię tylko przysiady no i w sumie zdrowo się odżywiam. Także i to na początek wystarczy 😉
Pięknie! Polecam jeszcze masaże domowymi sposobami i cellulit nawet się do Ciebie nie zbliży 😀 :*
Ehhh.. Przeczytałam Twój post, spojrzałam na swoje nogi i zrobiłam kilka przysiadów. Warto dodać, że jestem w pociągu. Modliłam się, żeby nikt nie wszedł ?
Lubię to! Jak widać wszędzie można znaleźć czas na szybkie ćwiczenia 😀
Cellulit ma prawie każda dorosła kobieta, często również ta regularnie ćwicząca i dbająca o dietę. To wynik działania estrogenów… Zwykle nie da się go całkowicie wyeliminować, ale można sprawić, że w czterostopniowej skali (0-3) uzyska się piękne zero- po ujęciu skóry w fałd widać nieznaczne pobruzdowania, natomiast skóra nie naciśnięta wygląda całkowicie normalnie. Warto zadbać o skórę, bo “niegroźna” postać wodna może przejść w tę cięższą, bardziej zaawansowaną. Wszystkie zabiegi, które podałaś są skuteczne i co bardzo ważne- powinno się je stosować wszystkie na raz ponieważ wielokierunkowe działanie daje najlepsze efekty 🙂 Ponadto warto unikać długich gorących kąpieli, noszenia zbyt obcisłych spodni i butów na wysokich obcasach (utrudnia to odpływ żylny). Osobiście mogę jeszcze polecić zabiegi kosmetyczne takie jak endermologia, lub jej bardziej przystępny cenowo wariant- masaż bańką chińską 🙂
P.S Tamaro- masz piękne nogi, odkąd pierwszy raz zajrzałam na Twój blog jestem pod ich ogromnym wrażeniem! 🙂
O tak, masaż bańką chińska działa cuda! A co najważniejsze można spokojnie nauczyć się go samej i robić go w domu! 😀
Kasiu, dziękuję, matka natura dała mi niski wzrost, ale nad nogami szczęśliwie popracowała dłużej 😀 😛 Słyszałam o bardzo dobrych rezultatach po masażu bańkami chińskimi, ale tak jak mówisz – najważniejszy jest atak z kilku stron + systematyczność! :*
U mnie sprawdziła się zdrowa dieta i bieganie, cellulit zmniejszył się przynajmniej o połowę a uda były o wiele jędrniejsze. Jak przestałam biegać po 2 tyg już wszystko wracało do stanu poprzedniego.
I to jest bardzo dobra nowina dla wszystkich! 🙂 Czasami kilka małych rzeczy potrafi sprawić cuda 🙂
Jakiś facet kiedyś powiedział, że myślał, że cellulit to grecki bóg 😀 . Nie wiem, czy dawniej był tak powszechny jak teraz – myślę, że w pokoleniu mojej Mamy go po prostu nie było, chyba, że ktoś był po prostu otyły, jak Rubensowskie damy. Coś się takiego stało z naszym stylem życia i dietą, że nagle nawet młode dziewczyny go mają. Zdecydowanie pomagają regularne ćwiczenia i masaże – ale jest jeden problem, w normalnym życiu nie ma na to wszystko czasu i dlatego właściwie robimy takie rzeczy tylko w wakacje. Nie okłamujmy się rolki – godzina, albo dwie z dojazdem, masaż + reszta godzina – najlepiej codziennie – i wtedy efekty są piorunujące. Ale, jeżeli mamy inne normalne obowiązki, to nie ma na to czasu. Absolutnie natomiast uważam, że trzeba się starać, skórka pomarańczowa to nie tylko zły wygląd skóry, to też sprawa zdrowotna. Super porady – różne rzeczy robiłam, ale takich metod nie znałam. Zaraz lecę do sklepu po te wszystkie smakołyki 😉 😀 . Pozdrawiam już prawie CELLULIT FREE 😀 – Margot
Podoba mi się to określenie, ja z kolei słyszałam, że mężczyźni nawet go nie dostrzegają, co jest dla nas dobrą nowiną 😀 Wiem, że czas nas bardzo ogranicza, ale warto jest wyrobić w sobie nawyk masowania skóry pod prysznicem, nie wspominając już o diecie, której zmiana wpływa nie tylko na wygląd naszej skóry, ale ogólnie na nasze zdrowie. Nie możemy dać się zwariować, ale myślę, że każda z nas znajdzie sposób na wygospodarowanie chwili na pielęgnację!
Tak podobno – ale niestety są te inne … baby 😀 😀 – w końcu podobno nawet dla nich, a nie dla facetów się tak naprawdę ubieramy. A ćwiczyć trzeba – procentuje w każdym wieku, a jakie samopoczucie !!!
P.S.
Po zakupie tych wszystkich cynamonów 😉 mój mąż myślał, że będę piekła jakieś ciasto 😉
a masz może do polecenia coś z kosmetyków właśnie na cellulit tak żeby były one cf?
Jak wpiszesz sobie na google to myślę, że wyjdą Ci też naturalne kremy. Tylko tak czy inaczej staraj się spreawdzać co tam jest w środku,bo to różnie bywa. Teraz jestem na vialise i wszystkie cechy co szukałam ma ok ale prędzej miałam dość znanej marki krem na cellulit i cruelty free a w składzie miał dno totalne i dość mocno mnie swędziało. Nie będę mówiła co to za marka, bo nie chce robić złej opinii komuś, bo może akurat tylko u mnie tak było. Nie wiem. Nie wnikam. W kazdym razie sprawdzaj też przed kupnem opinie 🙂
Zdecydowanie dobra rada 😉 Ale warto też pamiętać, że nie wszystko to, co u kogoś się działa, będzie dobre dla nas – i odwrotnie. Warto iść kluczem składników, które sprawdziły się już wcześniej 🙂
Świetne sposoby 🙂 sama regularnie robię przysiady i rzeczywiście cellulit się zmniejszył. Do twoich porad dodałabym jeszcze smarowanie się rano i wieczorem balsamem z Bielendy SlimCellu Corector efekty widać już po 4 tygodniach. Tamarko, pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na następny post. 🙂 🙂
Proste przysiady, a tyle z nich dobrego wychodzi 🙂 Dziewczyny do przysiadów! 😀
Jak dla mnie bardzo aktualny. Bardzo długo nie miałam nawet oznak cellulitu, niestety… nadszedł dzień, w którym wystąpił masowo. Teraz mam go nawet na łydkach. Po obmacaniu się stwierdzam, że to tłuszczowy :(. Czytałam nt. dobroczynnego masażu bańkami chińskimi ale dla mnie to taki ból, że nie daję rady codziennie się tak masować i nici z kuracji. Ta dieta jest wszędzie. Na każdym kroku trzeba uważać na to, co się je. Jakie to niesprawiedliwe, że jedni jedzą i nic a mnie od samego patrzenia przybywa kilogramów :). Tak sobie myślę, że ogromna chemizacja żywności, faszerowanie jej lekami, hormonami itp. są przyczyną takiego stanu rzeczy. Przypominam sobie babcię, która nie miała nawet śladu cellulitu, moja mama też go nie ma a zrobiła się z niej kuleczka. Przyznaję jednak, że mama odżywia się bardziej tradycyjnie, prosto i myślę, że to jest to. Od czasu do czasu zje coś typu czekolada ale nie preferuje przetworzonych, gotowych posiłków, które są tak popularne. Żadne fast foody nie wchodzą w grę. Może nie musimy aż tak uważać na to, co jemy a wystarczy zrezygnować z niektórych pokarmów a będziemy zdrowsi i szczuplejsi.
Może masaż bańką był źle wykonywany, za dużą bańką albo trzeba zastosować bańki silikonowe, które są dużo miększe i delikatniejsze od gumowych? Ja mam bardzo wrażliwą skórę, ale daje radę nawet z gumową bańką, myślę że to kwestia wprawy i oczywiście 1wszy zabieg zawsze będzie bolał(nawet bardzo w niektórych partiach ciała), później skóra przyzwyczaja się i daje radę już z większymi bańkami oraz z dłuższym czasem masowania!
Proszę się nie zniechęcać, bo naprawdę warto! 🙂
Anna, na codzienną pielęgnację polecam też peelingi i masaże domowymi sposobami, te drugie wykonywane regularnie naprawdę poprawiają krążenie i ujędrnienie skóry. Oczywiście podstawą jest dieta i nawadnianie. Warto postawić na zdrowe żywienie pełne warzyw i nieprzetworzonej żywności. Nie tylko dla cellulitu, ale przede wszystkim dla zdrowia. W dzisiejszych czasach musimy bardzo uważać, bo z każdej strony czają się na nas różnego rodzaju pokusy. To przede wszystkim my musimy nad sobą pracować. Wiem coś o tym bo odkąd zmieniłam swoją dietę nie mam problemu ani z kilogramami ani z cerą. Pozwalam sobie od czasu do czasu na kulinarne grzeszki i to mi w zupełności wystarcza. Sekret tkwi w naszej psychice. Człowiek jest w stanie bardzo szybko odzwyczaić się i od cukru i od soli i od fast foodów, ale nic nie stanie się samo.
Wspaniały wpis!! Oby tak dalej Tamarko !! Aż po prostu miło się czyta ♡
Bardzo się cieszę i dziękuję!! :*
Ciekawe porady! 😉
Polecam wdrożenie ich w życie 🙂 :*
Skąd są te niebieskie spodenki na zdjęciu po lewej stronie? Obłędne <3
Olu, więcej zdjęć z tej sesji i podpisy stylizacji znajdziesz w TYM poście 🙂 :*
Bardzo ciekawe porady:) Peeling kawowy oraz masaż z udziałem oleju kokosowego stosuję już jakiś czas, i dzięki takim prostym działaniom widać różnicę 🙂
Ja robię tak samo 🙂 Peeling kawowy i olej kokosowy są najlepsze! 😀
Ostatnio na zajęciach z masażu byłam obiektem badań. Mianowicie przez 10 zabiegów (co drugi dzień) wykonywano na moich udach 15min masaż bańką chińską(sylikonową jak i szklaną) po uprzednim 10min rozmasowaniu nóg, aby nie powstały rozstępy. 2 nogi po 2 strony = 1h ;D Robiono mi zdjęcia przed, w trakcie, po oraz 10 dni po zakończeniu kuracji. Były efekty wyszczuplenia nóg jak i pozbycia się cellulitu, ale 10 dni od odstąpienia od baniek obwód ud powrócił do pierwotnego stanu. Jest to kwestia indywidualna, aby móc wykonać na sobie taki zabieg najlepiej skonsultować się ze specjalistą, gdyż jest wiele przeciwwskazań do tego masażu. Sama osobiście polecam przysiady, fitness jak wspomniano w wyżej napisanym poście.
Szczecin pozdrawia ^^
Tamaro, dziś w DDTVN miałaś prześlicznie pomalowane usta. Zdradzisz sekret, co to było..? Z góry dziękuję :-))
Nina, w DDTVN miałam na ustach Rouge Velvet Bourjois i błyszczyk Urban Decay 😉
Świetny pomysł na peeling! Chyba skuszę się na zrobienie tego domowego specyfiku. Kocham Twoje posty, poprzez pisanie motywujesz innych ludzi w tym mnie 🙂
Zapraszam do mnie, może Ty znajdziesz inspiracje?
Bardzo dziękuję, peeling polecam, a po inspirację na pewno zajrzę :*
Bardzo fajne te sposoby, nie próbowałam chyba jeszcze masażu tą bańką. U mnie niestety domowe sposoby nie dają zbyt zauważalnych efektów i zaczęłam chodzić do dr legrand na antycellulitowe zabiegi. Jestem po 3 i naprawdę moja skóra robi się coraz bardziej gładka i elastyczniejsza. Po domowych peelingach była jedynie lepiej nawilżona ale pomarańczowa skórka nadal była widoczna i wyczuwalna w dotyku. Korzystałyście też dziewczyny z jakichś zabiegów na cellulit? coś jeszcze mi możecie podrzucić?? 🙂
Najlepiej łączyć domowe sposoby z profesjonalnymi zabiegami 🙂 A masaż bańką jest rewelacyjny na cellulit – naprawdę warto go wypróbować 😀
Co jak co ale kawy nie jestem w stanie odstawić nawet ze względu na lepszy wygląd 😛 Z innymi rzeczami zero problemu, jem zdrowo, nie tykam papierosków już, alkohol piję tylko przy większych okazjach, ćwiczę i nie jest źle. Ktoś tu w komentarzach pisał, że nie ma znaczenia czy używamy kosmetyków czy nie, ja się z tym nie do końca zgadzam. Byleby wybierać sensownie, można sobie pomóc trochę na krążenie (razem z masażami najlepiej) co ma też wpływ na cellulit, więc ja bym z tego jednak nie ryzykowała 😉
Ja też się absolutnie nie zgadzam ze stwierdzeniem, że kosmetyki nie mają wpływu na nasz wygląd. Wręcz przeciwnie, odpowiednio dobrane składniki dbają o nawilżenie naszej skóry, jej odżywienie, jędrność, blask. W przypadku cellulitu również. Oczywiście to złożony proces, zależny od wielu czynników: diety, ćwiczeń, genetyki, zabiegów i kosmetyków właśnie.
Trochę też jest tak, że jak się robi to wszystko i bez ściemniania, to może być kwestia tego, że coś ze zdrowiem jest nie do końca w porządku i fajnie by było przejść się do jakiegoś lekarza i zobaczyć jak się mają hormony. Kwestia wizualna to jedno, ale ze zdrowiem też się coś może dziać.
Mnie z kosmetyków służy sinial, ale prawda jest taka, że każdy może zareagować inaczej. Obstawiam, że ruszczyk mi leży wcześniej nie miałam okazji używać.
Dokładnie tak, kwestie zdrowotne są absolutną podstawą, przy jakichkolwiek problemach trzeba wprowadzić odpowiednie leczenie, żaden kosmetyk nie pomoże.
Absolutnie sie zgadzam, zwlaszcza ze tez jade na tym sinialu i jestem bardzo zadowolona z niego, moze poza mega wkurzajacą pompką w butelce xD
A jakie skladniki polecacie do robienia masazy ud w domu?
Najpierw czarne mydło i rękawica Kessa, a potem masaż olejem makadamia albo winogronowym – u mnie to działa 🙂
coś nowego wleciało Ci do rutyny antycellulitowej???? szukam WSZYSTKIEGO co może pomóc xD
Testowałaś bańki chińskie?:) Ja polecam tez szczotkowanie ciała na sucho!
mi naczynka popękały, ale za to szczotkowanie jest u mnie super <3
Kochana, warto stosować maści/żele wzmacniające, uszczelniające naczynka, na przykład z wyciągiem z kasztanowca, arniką. Polecam też przyjmowanie witaminy C z rutyną 🙂
tak posprawdzałam z ciekawości co mam w obecnym kremie i nie ma niczego z tego co podajesz, więc czeka mnie zmiana kosmetyku. patrzę po propozycjach to znalazłam krem co właśnie podobno każdy z nich ma działanie na naczynka. ma w sobie kasztanowiec, miłorząb japoński, olej z orzechów laskowych. Jeszcze ma zieloną kawę, algi, witaminę e i kwas hialuronowy. myślisz że to może być to?