Kochane! Te z Was, które śledzą moją aktywność na portalach społecznościowych, zapewne już wiedzą, że we współpracy z marką Paese stworzyłam linię pomadek i błyszczyków Macademian Girl Makeup. Znajdziecie w niej przepiękne, nasycone odcienie, które podkreślą Waszą urodę i seksapil. Żeby to jednak uczyniły, potrzebujecie więcej informacji, dlatego dzisiejszy wpis poświęcam właśnie dobieraniu kolorów szminek do cery i typu kolorystycznego. Na początek, zanim pomalujecie usta kilka praktycznych porad:

A. Nawilż usta. Pomadka ładnie wygląda, kiedy znajduje się na zadbanych wargach. Wszelkim suchościom i odstającym skórkom mówimy NIE. Oczywiście pamiętaj o piciu wody i przyjmowaniu witamin A, B, C, D3, E w jak najbardziej naturalnej postaci, czyli w pożywieniu. Pisałam o tym TUTAJ. Od czasu do czasu zrób cukrowy peeling. Wystarczy 2, 3 tygodnie takiej regeneracji i nawet najbardziej spękanie usta będą znowu piękne 🙂

B. Poznaj swój typ kolorystyczny. W przypadku pomadek najważniejsze jest to, czy Twoja uroda lubi zimne czy ciepłe odcienie. Taka wiedza to podstawa i bez niej nie ruszymy z miejsca 😉

C. Zanim wybierzesz kolor pomadki, zastanów się nad całością stylizacji. Jeśli sięgasz po coś z palety nude to nie masz się czym przejmować, on pasuje do wszystkiego. Czerwienie, pomarańcze i róże wymagają już odrobiny stylizacyjnej logistyki 😉 Najmodniejsze połączenie tego sezonu to czerwień i róż, może więc różowa sukienka i pomadka w odcieniu Red Carpet? Pomarańcze cudownie wyglądają ze złotem, a fuksja ożywi białą koszulę.

D. Nie bój się mieszać. Przede wszystkim na pomadkę możesz nakładać przezroczysty błyszczyk, który całkowicie zmieni jej oblicze. Możesz też pójść o krok dalej i łączyć ze sobą kolory. Do czerwieni dodaj odrobinę pomarańczy, żeby uzyskać ceglasty odcień, do bladego różu trochę brązu, żeby powstał brudny róż, a do bakłażanu złoto, żeby lśnić jak gwiazda podczas wieczornego wyjścia! Nie bój się tworzyć 😉 Kolory mieszaj na przegubie dłoni i nakładaj patyczkiem kosmetycznym. A teraz pora na dobór odpowiedniego odcienia!

1. NUDE, CZYLI SUBTELNE PIĘKNO

Zaczynamy od najbardziej naturalnych i zbliżonych do koloru skóry odcieni. Nude w dosłownym tłumaczeniu oznacza nagi i tak ma właśnie wyglądać – jakby nasze usta były pozbawione naturalnej różowości, zbliżyły się odcieniem do cery. Pamiętaj jednak, że nie możemy przesadzić. Ma to być ładny beż, odrobinę ciemniejszy od skóry. Powinien być widoczny, nie chcemy efektu „kobieta bez ust” 😉 Jeśli masz chłodny typ kolorystyczny (zima lub lato) sprawdzą się chłodne beże z lekką domieszką różu. Jeśli ciepły (wiosna, jesień), sięgnij po ten sam beż ale z nutą złota, łososia, moreli. Odcienie nude świetnie prezentują się w błyszczącej odsłonie. Na matową albo satynową pomadkę nakładaj przezroczysty błyszczyk (na przykład Diamonds). Jeśli boisz się, że będziesz wyglądać zbyt blado, zanim kupisz pomadkę, nałóż na usta odrobinę podkładu (naprawdę malutko, dosłownie muśnięcie) i przykryj go przezroczystą warstwą. Dzięki temu prostemu testowi dowiesz się czy chcesz należeć do gangu wielbicielek cielistych odcieni 😉

2. RÓŻ I JUŻ!

Może jednak wolisz gang różowej pomadki? 😉 Ja już do niego należę, dołącz do nas! Uwielbiam chyba wszystkie odcienie różowości, chociaż najlepiej czuję się w super modnej fuksji. Mocne odcienie tego koloru mają cudowną moc ożywiania blondynek i dodawania wigoru brunetkom. Jeśli masz chłodny typ urody postaw na świeże, zimne odcienie takie jak: Pink Panther, Chic Nude, Rose Amber czy Art Deco. Dla cieplejszych dziewczyn przewidziałam Pink Amethyst. Pamiętaj, że niektóre typy kolorystyczne lubią nieco przekornie otaczać się odcieniami pozornie nie ze swojej palety. Sama jestem świetnym przykładem – niby zima, zimna jak styczeń na Alasce ;), ale świetnie się czuję w złotawym, albo lekko morelowym różu. Podobnie jak Emma Stone, która jest na przeciwległym, ognistym, jesiennym biegunie, a całkiem dobrze prezentuje się w lodowatej pomadce. Jeśli jesteś chłodna, ale Twoja cera ma ciepły, opalony odcień (albo ciepła, ale z różowawą cerą), prawdopodobnie też będziesz się dobrze czuła w takich miksach 😉 A może wypróbuj fiolet? Jest nieco bardziej ryzykowny niż róż, ale potrafi dawać spektakularne efekty. Brunetki świetnie wyglądają w ciemnych, purpurowych odcieniach a blondynki w jaśniejszych, bardziej wrzosowych.

3. KOBIECA CZERWIEŃ 

Czerwona pomadka jest tak klasyczna, że trudno znaleźć bardziej klasyczny element kobiecego wizerunku. Kochają ją gwiazdy, między innymi: Dita Von Teese, Taylor Swift, Gwen Stefani, pokochaj i i Ty 😉 Ciepłe, jesienne kobietki będą zadowolone efektu jaki daje jej ceglasta odsłona. Jeśli jesteś ruda i piegowata (ach, jak Ci zazdroszczę!) Red Carpet będzie idealny! „Kalifornijskie” blondynki z zawsze oliwkową cerą zauroczą się Hollywood sun i Red Rubin. Wszystkie trzy odcienie ładnie wyglądają również na śniadych, nieco już chłodniejszych brunetkach. Jeśli szukasz typowo zimnej czerwieni, to spróbuj Retro Red. To niesamowity kolor, który odrobinę zmienia swoje oblicze, w zależności od światła. Jak widać nie tylko kobieta zmienną jest, ale jej pomadka również! 🙂 Jeśli czasem masz wrażenie, że Twoja stylizacja jest zbyt szara i smutna, to czerwień pięknie poprowadzi ją na kolorową stronę mocy. Ona wprost uwielbia towarzystwo czerni, grafitu, granatu, a w tym sezonie (jak już wspominałam) również różu.

4. TROPIKALNE POMARAŃCZE

Pomarańcze zostawiłam na koniec, bo są najmniej popularne z całej czwórki. Wiele dziewczyn się ich boi, bo sprawiają, że cera wydaje się ziemista a zęby żółte. Muszę (a raczej chcę) obalić te mity. Jeśli masz ziemisty odcień cery, to wybierz żywą, niemal fluorescencyjną pomarańczę. Ona sprawi, że w twarz wstąpi nowe życie. Oczywiście nie zapomnij też o odrobinie bronzera na policzkach. Im bardziej oliwkowa jest Twoja cera, tym cieplejsze mogą być odcienie pomarańczy. A zęby? Cóż… Jeśli nie są idealnie białe, skieruj pomarańcze w stronę czerwieni albo łososia, tak jak w odcieniu Champagne. One mają w sobie niewiele żółtego pigmentu i nie wpłyną negatywnie na Twój uśmiech 🙂 Warto tutaj również wspomnieć o domowych sposobach na wybielanie zębów. Może żółtawy odcień jest po prostu osadem, powstałym w wyniku picia kawy i herbaty. Wtedy wystarczy kilka „magicznych” sztuczek, które sama potrafisz zrobić i żadna pomadka nie będzie Ci straszna 😉

*W limitowanej kolekcji Macademian Girl Makeup for Paese dostępne jest sześć intensywnych kolorów pomadek w płynie, pięć soczystych odcieni błyszczyków, cztery eleganckie kosmetyczki oraz przepiękne lusterko. Produkty można kupić można od 6 kwietnia na blogu MacademianGirl.com, stoiskach stacjonarnych PAESE oraz poprzez stronę internetową marki!