
Ołówkowa spódnica często jest wymieniana jako jedna z baz ubraniowych. To taki element garderoby, który każda z nas powinna mieć w szafie. Jak sprawić, żeby wyglądała świetnie zarówno na filigranowym rozmiarze XS, jak i krągłym XL? Zapraszam do lektury 🙂
XS/S
Kiedyś już pisałam o bazach ubraniowych w stylu Macademian (tutaj znajdziesz ten artykuł) i oczywiście nadal uważam, że każda z nas ma inny zestaw must haves w szafie. Spódnicy ołówkowej warto jednak dać szansę, nawet jeśli nie uważałaś jej do tej pory za coś, co musisz mieć. Dobrze wygląda niemal na każdej figurze, stanowi tło dla wielu stylizacji i w prosty sposób można odmienić jej oblicze. Jeśli nosisz rozmiar XS albo S, to jesteś szczupłą, a nawet filigranową osobą. Nie musisz się przejmować się tym, że dodasz sobie kilogramów, a wręcz będzie wskazane jeśli odrobinę zaokrąglisz sylwetkę tu i tam 😉 Falbana na dole spódnicy pięknie rzeźbi wcięcie w talii i sprawia, że wyglądasz niezwykle kobieco. Podobnie zadziałają kieszenie albo marszczenia po bokach. Bluzkę włóż do środka, żeby jeszcze bardziej wydobyć kształt X (o sylwetkowych literkach możesz przeczytać tutaj). Może mieć bufiaste rękawy, żabot, pagony, czyli ozdoby, które nie dość, ze uatrakcyjnią stylizację, to jeszcze dodadzą optycznie odrobinę krągłości. Na wierzch narzuć dwurzędowy płaszcz w mocnym kolorze, będziesz się wyróżniać z tłumu 😉 Noś raczej delikatne dodatki: buty na cienkiej szpilce, nieduże torebki. One najlepiej korespondują z Twoimi proporcjami.
1. SPÓDNICA Missguided | 2. BLUZKA Only | 3. KOLCZYKI Mango | 4. NASZYJNIK Cloe
5. SZPILKI Baldowski | 6. PŁASZCZ Answear | 7. TOREBKA Eva Minge
M
Jeśli nosisz rozmiar M, to oznacza, że jesteś w sam raz. Nie za szczupła, nie za puszysta. Idealna! 😉 Jeśli coś jest idealne, to wiadomo – nie musimy tego zmieniać. Tylko pozazdrościć! A tak swoją drogą – zastanawiałaś się kiedyś czego jeszcze mogą Ci pozazdrościć koleżanki? Możesz to sprawdzić tutaj 😉 Podkreślaj naturalne linie ciała, noś lekko przylegające fasony. Baw się bardziej fakturą materiału (koronki, hafty, przezroczystości) niż fasonem. Najlepsza długość spódnicy to ta, która kończy się w okolicach kolan. Jeśli masz piękne nogi, może być nad kolano, jeśli za nimi nie przepadasz, zdecyduj się na fason do połowy łydki. Zastanów się czy wolisz górne partie sylwetki, czy dolne. Tam gdzie czujesz, że są Twoje atuty, noś mocniejsze kolory i wzory (na przykład fuksjowa bluzka i granatowa spódnica u sylwetki A, a grafitowa bluzka i kwiecista spódnica u Y). Uważaj, żeby niechcący nie dodać sobie za dużo centymetrów w ramionach, udach czy biodrach, nie musisz tego robić. Stosuj kilka prostych trików, które są prawie niezauważalne, a sprawiają, że Twoje sylwetka wygląda perfekcyjnie, pisałam o nich tutaj.
Czy widziałaś już filmik o perfekcyjnie zorganizowanej garderobie?
L/XL
Jesteś krągła i naturalnie piękna, teraz tylko pora, żeby to podkreślić! Oczywiście musimy sprytnie zatuszować niedoskonałości, po to, żeby atuty były jeszcze bardziej widoczne. Pisałam o tym w artykule o plus size. Nie możemy sobie pozwolić nawet na najmniejszy błąd. Pionowy rząd guzików w spódnicy ze zdjęcia wprowadza wyszczuplającą linię, a czerwień w połączeniu z ołówkowym fasonem jest niesamowicie seksowna. Wzorzysta bluzka? Oczywiście, że tak, tylko pamiętaj, żeby raczej nie wkładać jej w środek, wyłożona na spódnicę zamaskuje brzuszek (no…chyba, że jesteś klepsydrą z idealnym wcięciem w talii). Na wierzch narzuć zakrywający „boczki” płaszczyk. Koniecznie noś rozpięty, dzięki temu zyskasz kolejne pionowe, wysmuklające linie. Stylizację dopełnij czółenkami w kolorze nóg lub rajstop, na solidnym obcasie i wiszącymi kolczykami, które wyszczuplą szyję. Możesz założyć kapelusz albo modny teraz beret. Nakrycia głowy dodają kilka centymetrów wzrostu, co dobrze wpływa na proporcje sylwetki. Poza tym są idealnym dopełnieniem stylizacji. Nie bój się mocnych kolorów i odważnej biżuterii, to Twoi sprzymierzeńcy i tajna broń odwracająca uwagę od nadprogramowych kilogramów 😉 Nie muszę chyba dodawać, że czerni powinnaś unikać jak ognia? Przedstawiłam wystarczająco dużo innych sprytnych metod na zatuszowanie wałeczków 😉
1. SPÓDNICA Aliexpress | 2. BLUZKA bonprix | 3. PŁASZCZ Simple | 4. KOLCZYKI Medicine
5. PIERŚCIONKI bonprix | 6. BERET Answear | 7. TOREBKA Furla | 8. CZÓŁENKA Chebello
A jak nosic ołówkowa spodnice jesli ma sie lekko wystajacy brzuch? 🙁 jest jakas nadzieja? ?
Tak! Nie przejmować się tym! 😉 Ja też tak mam, a i tak uwielbiam ołówkowe kroje. Chętnie je noszę i nie przejmuję się lekko wystającym brzuszkiem 😀
Przy takiej figurze spódnice ołówkowe nosimy z koszulą albo bluzką, która go zakryje :*
Cześć Tamara, twoje porady są bardzo pomocne dla mnie i często z nich korzystam .Mam pytanie skąd jest sukienka którą miałaś w PNŚ 29.10.2018 ? Wyglądałaś przepięknie i od razu też zapragnęłam mieć takie cudo w szafie 🙂
Hej Kochana, dziękuję bardzo. Zdjęcia z 29.10 wraz z podpisami są już w zakładce PNŚ 🙂 Zapraszam :*
Mi się bardzo podobają ołówkowe spódnice, ponieważ podkreślają figurę.
Oczywiście 🙂 I to bardzo! <3
Zawsze miałam wrażenie, że ołówkowe spódnice pogrubiają. Może właśnie było to spowodowane faktem, że były noszone w nieodpowiedni sposób. Przypomniałaś mi, bo właśnie miałam kupić sobie jakąś zwykłą, klasyczną szarą 😀 Zapraszam do mnie 😉
Nie pogrubiają tylko pięknie podkreślają sylwetkę! Polecam wypróbować w różnych zestawieniach! 🙂
Cześć Tamarko, czy masz jakiś sposób na podciągającą się spódnicę ołówkową, moja sięga mi za kolano i jeżeli noszę ją z rajstopami to po kilku krokach jest już w połowie uda. Co można z tym zrobić ? 🙂
Dziękuję 🙂