
Jak dbać o metale szlachetne? Czym polerować kamienie? Czy mosiądz może być prawie tak trwały jak złoto? Dzisiaj porozmawiamy o moich (i nie tylko) sposobach na czyszczenie i przechowywanie biżuterii. Gotowe? Zaczynamy!
SREBRO I ZŁOTO
Wszystkie metale szlachetne dobrze jest od czasu do czasu porządnie przetrzeć i wypolerować ściereczką z irchy (o TAKĄ). Nie rób tego starymi szmatkami czy skrawkami materiałów, bo mogą być na nich ziarenka piachu czy brud, które porysują powierzchnię. Mocno zanieczyszczone złote elementy obmywaj wodą z mydłem, a następnie mocz mniej więcej 12 godzin w roztworze wody i soli (w proporcji 5 łyżeczek na szklankę wody). Pojemnik, w którym to robisz, powinien być szklany i mieć dno wyłożone folią aluminiową.
Jeśli masz dużo cienkich, złotych (albo pozłacanych) łańcuszków, mniej więcej takich o których pisałam TUTAJ, koniecznie kup komplet słomek i przechowuj je w nich! 🙂 Po prostu przez każdą słomkę (na przykład TAKĄ) przewlecz łańcuszek i zapnij (o TAK). To zapobiega splątywaniu się, co jak wiemy, potrafi być prawdziwą zmorą.
Do pielęgnacji srebra możesz kupić specjalne preparaty (TAKIE), które służą do czyszczenia i polerowania. Sprawdzają się one świetnie i są wydajne, pamiętaj jedynie, żeby na koniec dokładnie je zmyć, bo jeśli zostaną na biżuterii, mogą brudzić skórę.
1. ŁAŃCUSZEK W.Kruk | 2. ŁAŃCUSZEK W.Kruk | 3. ŁAŃCUSZEK W.Kruk | 4. BRANSOLETKA W.Kruk
5. KOLCZYKI W.Kruk | 6. PŁYN DO CZYSZCZENIA SREBRA Conserva
PERŁY
Naturalne perły uwielbiają kiedy je nosimy. Są jak dobre przyjaciółki – wszędzie gdzie my, tam i one 😉 W kontakcie ze skórą zachowują blask, a kiedy długo trzymamy je w szufladzie czy szkatułce – matowieją. Możesz przecierać je suchą szmatką (szczególnie latem, po kontakcie ze spoconą skórą), a jeśli mocno się zabrudzą, szmatkę zmoczyć w wodzie z roztworem mydła. Perły nie lubią mocnej „chemii”, czyli dezodorantów, lakierów do włosów i tym podobnych. Pamiętaj, żeby zawsze zakładać je na końcu, po wykonaniu wszystkich zabiegów urodowych i pielęgnacyjnych. Kiedy sznureczek, na który są nawleczone, zniszczy się albo poszarzeje, wymień go u jubilera.
A jeśli jesteś ciekawa jaką biżuterię przechowuję w pudełkach z marketu budowlanego, zapraszam do obejrzenia tego filmiku:
BRYLANTY
Brylanty są niesamowicie trwałe i nie wymagają codziennych, skomplikowanych zabiegów. Wystarczy od czasu do czasu przetrzeć je suchą ściereczką. Kiedy pierścionek z brylantowym oczkiem mocno się zabrudzi w trudno dostępnych miejscach, najlepiej czyścić go szczoteczką do zębów z miękkim włosiem. Brylant ciężko jest zarysować, chyba, że zrobimy to drugim brylantem. Jeśli masz kilka wyrobów z takimi kamieniami, pamiętaj, żeby przechowywać je osobno, w specjalnie do tego celu przeznaczonych szkatułkach i pudełeczkach.
MOSIĄDZ
Mosiądz (stop miedzi i cynku) ostatnio stał się dość popularnym „składnikiem” biżuterii. Pięknie wyroby z nim właśnie w roli głównej znajdziecie między innymi u Poli Zag albo Kopi. Uwielbiam szczególnie duże pierścienie i kolczyki (TUTAJ znajdziesz wpis o kolczykach). Wbrew pozorom taka biżuteria jest trwała i nie sprawia dużych problemów. Wystarczy raz na jakiś czas wypolerować ją pastą do zębów (zwykłą, bez mikrogranulek): nacieramy czyszczoną rzecz pastą, odczekujemy kilka minut i wycieramy do czysta chusteczką albo papierowym ręcznikiem. Mosiądz nie przepada za wilgocią, więc zdejmuj pierścionki kiedy myjesz ręce i przechowuj go w szczelnych pudełeczkach, które często dodawane są do zakupu (na przykład w marce Orska).
KRYSZTAŁY
Kryształy są niezwykle delikatne i podatne na uszkodzenia. Trzeba się z nimi obchodzić jak z jajkiem ;). Zdejmuj je do mycia, a już szczególnie unikaj kontaktu z gorącą wodą. Pilnuj, żeby nie obijały się o twarde przedmioty i nie upadały na podłogę. Można je czyścić preparatami przeznaczonymi do pielęgnacji stali nierdzewnej (TAKIMI) i polerować irchową ściereczką. Jeśli wolisz domowe sposoby, to zmieszaj (w proporcji pół na pół) ocet z wodą i namocz w tym kryształy na godzinę. Następie wytrzyj do sucha. Koniecznie przechowuj je w specjalnych, najczęściej dodawanych do zakupu opakowaniach – nie mogą się obijać i ocierać o inną biżuterię.
SZTUCZNA BIŻUTERIA
Sztuczna biżuteria zazwyczaj bywa niedroga, ale jej trwałość – obliczona na góra kilka sezonów. Najczęściej wykonana jest z chromu albo niklu, które czarnieją pod wpływem powietrza i wilgoci. Możesz jednak maksymalnie wydłużyć jej żywot, przestrzegając kilku zasad. Przede wszystkim kategorycznie zdejmuj ją do mycia i spania, nie wspominając o długich kąpielach w wannie czy basenie. Podobne jak metale szlachetnie i kamienie, zakładaj na końcu (po kąpieli, makijażu i układaniu włosów) i zdejmuj jako pierwszą na koniec dnia. Ona też nie lubi chemikaliów. Przechowując ją, odcinaj dopływ powietrza, czyli po prostu kup szczelne pojemniki, w których będziesz trzymać dodatki. Każdą rzecz osobno, bo nie lubią swojego towarzystwa! 😉 . Kiedy biżuteria z tworzyw sztucznych poczernieje i straci pierwotny blask, po prostu pozbądź się jej i wymień na nową. Zniszczony łańcuszek czy pierścionek nie jest już ozdobą, bardziej szkodzi Twoim stylizacjom, niż pomaga.
1. PIERŚCIONEK W.Kruk | 2. KOLCZYKI Mango | 3. BROSZKA ByDziubeka | 4. KOLCZYKI Pola Zag | 5. PASTA DO ZĘBÓW Urtekam
Pst… Tamaro zmień ten bród na brud bo trochę razi w oczy ?
Wpis bardzo przydatny. Mam bransoletkę, która rok czasu leżała pod pralką i znalazłam ja po tym czasie także skorzystam z rad ?
Hahah, już poprawione. Jakiś czeski błąd 😛
Sposobów na czyszczenie srebra jest naprawdę wiele 🙂 Słyszałam nawet o czyszczeniu srebra pastą do zębów. Sama nigdy nie próbowałam. Wolę bezpieczny sposób z solą.
Właśnie o tym sposobie piszę w tekście. Pasta do zębów jest świetna!
Dobrze, że o tym piszesz. Mam trochę starej biżuterii i zupełnie nie wiedziałam co z nią zrobić.
Super, bardzo się cieszę! :*
muszę wrzucić to jeszcze raz wybacz (pokasujesz sobie później)uzupełniłam o kasetach i o ksiażkach.
Tamaro przeczytałam wszystkie Twoje najnowsze tematy ale przepraszam Cię,że napiszę nie na temat ale nie mam już talentu pisarskiego. Mogę Ci pisac na Ty.proszę Cię pomóż mi w Tobie jedyna nadzieja.Od dwóch lat mój blog jest zablokowany (link do mojego bloga http://najgoretszyblogwnecie.pl/2015/11/05/czy-widzieliscie-ufo/#comments może jakiś Twój informatyk mógłby spojrzeć czy tam coś jeszcze pod tym jest) bo nie zapłaciłam przedłużenia bo nie przysłali mi na co mam zapłacić i teraz MUSZĘ ten blog odzyskać. Dzisiaj mi się śniło,że go odzyskałam jaka radosć we mnie była i zbudziłam się szczęśliwa,że to możliwe.Ten blog to całe moje życie Ty zresztą wiesz co Ci będę mówić. Mam do Ciebie prośbę,żebyś potwierdziła,że odzyskanie takiego blogu jest możliwe i żebyś podała mi kilka domen bardzo ich potrzebuję bedę do nich pisać i modlić się,żeby z tej własciwej się odezwali i żebym wiedziała gdzie zapłacić. Jest jeszcze jeden problem krótko przed zablokowaniem nie mogłam się zalogować na login i hasło które na pewno wpisywałam dobre nie wiem o co chodzi. Czy jakiś informatyk mógłby mimo to dostać się jakoś bokiem i założyć mi taki login i hasło jeszcze raz albo czy ta właściwa domena mogłaby mi podać właściwe.
Tamaro ja tak wiele rzeczy w życiu straciłam. Prawie tysiąc kaset VHS mama mi wyrzuciła,kiedy po śmierci ojca wyprowadziłam się z domu. Podobno były posklejane. właściwie w czym problem tysiąc kaset w tą tysiąc w drugą-można nagrywać od nowa.Tylko nagranie tego tysiąca zabrało mi około dwudziestu lat .Nagrywałam po scenie,żeby weszło więcej,póżniej zamieniałam te sceny na inne i jeszcze na inne. Miałam też od groma filmików na których robiłam zdjęcia z telewizora i już wywołanych zdjęć wszystko poszło na śmietnik wraz z kilkoma kartonami gazet starannie wybieranych co tydzień ,wszystkie zabawki z dzieciństwa,wszystkie wesołe minuty (z zagadkami dla dzieci) wszystkie moje ubrania z wielu lat nastu,i dwudziestu z którymi wiązała się jakas historia poszły na śmietnik ,moja kolekcja breloczków i gumek poszła na aukcje na sprzedaż,podobnie jak muszle (dużo) które wraz z siostrą zbierałyśmy a kaktusy nazywane imionami z Północ Południe poszły na śmietnik.pościel we flagi była śliczna ,mama ją wyrzuciła bo uznała,że za twarda do prania. Sciana na której rysowałam kredkami wzorki to było piękne i na całą sciane czesto to mi się śni pełno różnokolorowych wzorów na różnych scianach (w śnie są te sciany jeszcze piękniejsze)została zamalowana.Często też mi się sni,że nagrywam coś na kasetach.najczęściej modę na sukces na poprzedniej.Straciłam jeszcze dużo rzeczy w poprzednim komputerze miałam prawie napisanych przez siebie osiem książek .ksiażka o tabletce eutanazji (mi by się teraz przydała taka tabletka),jak nie wydać ksiażki,jak nie załozyć nie dokończe.ale Ty się domyslisz,jak wynająć mieszkanie i nie zwariować.książka o menopauzie,moja biografia pod tytułem ułamki sekund (o ucieczce ze szpitala w roli głównej)książka o numerologii i dopiero zaczęta pomiędzy teorią a praktyką jest przepasć jak od Helikoptera do mostu Hoovera. Komputer padł (ile razy próbowałam go właczyć tylko ja wiem) i wszystko w nim szlak trafił. Podobno wszystko ma nas czegoś nauczyć.zastanawiam się czego to miało nauczyć mnie czy może ludzi,którzy zostaną pozbawieni moich książek w czym będą lepsi,mądrzejsi.Dlaczego los dał mi talent po to,żeby mi go odebrać wraz z tym ogromem napisanych stron. Szlak trafił również moje ponad dwadzieścia profili na naszej klasie i prawie tyle samo profili na Twitterze. Pozapominałam hasła. Jakby tego było mało został mi odebrany talent pisarski (kiedyś pisałam artykuły z niczego teraz nie potrafię sklecić niczego). i jeszcze została mi odebrana szansa posiadania własnych dzieci w lcie zeszłego roku przeszlam na bardzo przedwczesną menopauzę.I dopiero teraz poczułam potrzebę posiadania dzieci. Mój instynkt macierzyński włączył się za późno.
Jeśli mogę to napisać to Nie zostawiaj Tamaro posiadania dzieci na później bo później może byc juz za późno i korzystaj z daru pisarskiego bo on nie jest dany raz na zawsze.
a teraz trochę o moich problemach .Mam już dość wszystkiego mam dni zle i dni makabryczne wystarczy,że ktoś coś powie albo mam koszmar senny co od dłuższego czasu zdarza się codziennie wtedy przez dwie doby nie mogę jeść,nic robić myśleć,mówić ani śnić mimo to śnię i to naprawdę wstretne koszmary.
……
Przez cały dzień nic innego nie robię tylko proszę archanioły Gabriela i Jofiel,które pomagają pisarzom o zwrócenie mojego bloga,który jest zablokowany. proszę też o brak koszmarów a one sa co noc.Ja takie koszmary ich rocznicę obchodzę tzn. nie mogę mogę mówić myśleć jeść ani nic robić .Dwa następne mies. mam całe w koszmarach sprzed roku dlatego nie będę nic pisała.
Jak cały rok będę miała dni makabrycznych (czyli rocznic dni w których nic nie mogę to ze sobą skończę.A to proces nieodwracalny i szybko postępujący.
Pomódl się za mnie Tamaro,żeby mi jeszcze trochę życia zostało bo nie mam na to wpływu.
Panicznie boję się wielu słow,cyfr,imion i kolorów to proces postępujący.NIe mogę chodzić po ulicy,nie mogę znaleźć pracy.nie mogę sama jeździć autobusami bo tam z kasowników wylatują cyfry ani patrzeć na samochody bo tam sa cyfry w rejestracjach,nie mogę oglądać tel. bo coś powiedzą.zresztą mam zepsuty telew. a tel. nie mam wcale.Dlaczego mnie to wszystko dopadło.Czy znasz kogoś kto ma więcej kłopotów.
Tylko proszę nie napisz mi słowa (zaspokoić czyjaś ci..albo w innym znaczeniu z Twojej c..) i nie odpisuj mi pomiędzy godziną 19.15 a 19.35.ani o godzinach dw..osi..po jakiejś godzinie ani dw.. po jakiejś.Trzymaj się. i jeszcze raz przepraszam,że nie na temat. zamiast słowa ci.. prosiłabym o słowo interesujące a zamiast zaspokoić c.. chce wiedzieć,napisz mi.
Zastanawiam się czy gdybym do Strassburga gdzie dają zastrzyk eutanazji napisała takie pismo to czy by mi dali -myslę,że tak.
Kochanie, niestety nie umiem Ci pomóc z blogiem, musisz się koniecznie skontaktować z jakimś specjalistą-informatykiem. Ja też korzystam z takich usług. Mam nadzieję, że sprawa się szybko wyjaśni i że wkrótce poczujesz się lepiej. Sugerowałabym też, żebyś porozmawiała z kimś, kto pomoże Ci odzyskać spokój ducha i dobre samopoczucie. Pozdrawiam Cię ciepło!
Dziękuję za przewodnik. Sama staram sie dbać o biżuterię i na przykład nie chodzę w niej po domu, ale faktycznie muszę się bardziej zadbać o doprowadzenie jej do porządku. Kiedyś miałam preparat do czyszczenia srebra, z czasem jednak szybko mi sie skończył. Domowych sposobow jeszcze nie próbowałam, koniecznie przetestuję tę pastę do zębów.
Raczej staram się unikać sztucznej biżuterii Przyzwyczajam się do rzeczy a sztuczna biżuteria zwykle staje się bezużyteczna po kilku nałożeniach.
Wygląda efektownie, ale rzeczywiście, nie na długo 😛