SIŁA WOLI – JAK ĆWICZYĆ ZARZĄDZANIE SAMYM SOBĄ?

by Tamara Gonzalez Perea

Siła woli – często o niej mówimy, ale czy naprawdę wiemy, czym jest? Zajrzyj do mojego wpisu po garść cennej wiedzy i przetestuj moje metody na trening silnej woli. Dzięki nim ułatwisz sobie życie i będziesz z większą efektownością realizował/a założone cele! Od czego zacząć, o czym pamiętać, jakich pułapek unikać? Przygotowałam dla Ciebie garść cennych informacji.

Czym tak naprawdę jest siła woli?

Siła woli to nic innego jak umiejętność wybierania tego, co jest trudniejsze, a co w dalszej perspektywie może przyniesie Ci więcej korzyści. To zdolność kontrolowania swoich impulsów w imię dobra, którego w tej chwili może nie widać, ale którego jesteś świadoma/y. Siła woli to umiejętność słuchania głosu rozsądku, a nie pierwotnego impulsu, który chce przyjemności natychmiast, teraz i tu. Siła woli chroni Cię przed zachciankami. Wiem, że brzmi to trochę abstrakcyjnie, dlatego pozwól, że omówię to na konkretnym przykładzie, który możesz znać ze swojego życia. 

Silną wolę masz wtedy, kiedy jesteś w stanie powstrzymać się przed zjedzeniem paczki chipsów, bo WIESZ, że to może wydawać się kuszące, ale nie będzie dla Ciebie korzystne na dłuższą metę. 

Masz silną wolę również wtedy, kiedy zamiast iść ze znajomymi na miasto, kładziesz się wcześniej spać, bo zdajesz sobie sprawę, że wypoczęta/y lepiej zdasz egzamin (chociaż perspektywa drinka bardzo Ci się podoba).

Siłą woli wykazujesz się także wtedy, kiedy jest Ci kogoś bardzo żal albo kogoś mocno kochasz, ale wiesz, że zgadzanie się na jego/jej manipulacje skrzywdzi Was oboje.

1. KSIĄŻKA „Pełna moc życia” J. Walkiewicz | 2. KSIĄŻKA „Obudź w sobie olbrzyma” A. Robbins
3. KSIĄŻKA „Alfabet motywacji”

Co osłabia naszą siłę woli?

Co sprawia, że siła woli jest wątła i raczej nie zapewnia Ci bezpieczeństwa? Uszczupla ją każdego dnia szereg zwyczajnych, codziennych decyzji, polegających na opieraniu się zachciankom i trzymaniu się w karbach dyscypliny i samokontroli. Zacznijmy od małej lekcji anatomii: za siłę woli odpowiada kora przedczołowa, która funkcjonuje nieco inaczej, niż tak zwany gadzi mózg – opierając się na podejmowaniu świadomych wyborów. Ten drugi obszar jest odpowiedzialny za decyzje podejmowane zgodnie z atawistyczną potrzebą przyjemności, najedzenia się, itd. To rozdwojenie między rozsądkiem (korą przedczołową) a zachcianką (gadzim mózgiem) potrafi być męczące!

Ale to jeszcze nie wszystko! Na kondycję Twojej siły woli ma wpływ również… kondycja Twojego ciała. Jeśli nie jest wypoczęte i dopieszczone, może mu się zdarzać sabotować Twoje wysiłki w kontekście podejmowania dobrych i racjonalnych decyzji. Ale spokojnie, do tego wrócę jeszcze w kolejnej części tekstu.

Ty też możesz mieć silną wolę – nawet, jeśli teraz wydaje Ci się to niemożliwe. Wystarczy regularny trening!

Jak budować siłę woli?

Tymczasem zastanówmy się, jak w ogóle zbudować siłę woli. Zacznijmy od tego, że to naprawdę możliwe. Każdy może trenować siłę woli tak samo, jak swoje mięśnie – z tym naprawdę nie trzeba się urodzić. Dzięki prostym metodom, które za chwilę opiszę, będziesz mógła/mógł żyć zgodnie ze swoimi wyższymi, długofalowymi celami, które są dla Ciebie korzystne. Gotowa/y? To zaczynamy. 

1. Pracuj z wewnętrznym głosem ego

Zacznijmy od pracy z wewnętrznym głosem ego.To według mnie fundamentalna metoda trzymania w ryzach swojego ja i pozostawania z nim w dobrym kontakcie. Chodzi o duchowe techniki, o których opowiedziałam więcej w TYM filmie i do którego chciałabym się tutaj odwołać. Nawiąż relację z głosem ego. Spraw, żeby zaczęło działać na Twoją korzyść, a nie sabotowało wszystko, na co się samą/samym sobą umówisz. Tłumacz sobie: to jest dla mnie korzystne, a to zupełnie mi się nie opłaca. Nie pozwól swojemu ego mówić do Ciebie językiem rozkapryszonego dziecka, które nie bierze pod uwagę żadnych konsekwencji. To bardzo ważne zwłaszcza w pracy czy relacjach – sferach, w których samokontrola jest bardzo ważna.

2.  Zrozum, że siła woli nie ma nic wspólnego z ograniczeniem wolności

Musisz zrozumieć i przyjąć, że kontrolowanie się i trenowanie siły woli nie ma nic wspólnego z ograniczeniem Twojej wolności. Wręcz przeciwnie – to właśnie wtedy, kiedy siła woli będzie umocniona i stabilna, będziesz mogła/mógł podejmować racjonalne decyzje, które uczynią z Ciebie szczęśliwego i wolnego człowieka. Wymkniesz się spod presji nałogów, zachcianek i kaprysów i będziesz wybierał/a tylko to, co korzystne, wartościowe i dobre. Pomyśl o przykładzie z chipsami, który podałam wyżej czy o konieczności zapalenia papierosa – czy wtedy rzeczywiście jesteś bardziej wolna/y, niż wtedy, gdy mówisz sobie: nie, nie zrobię tego? 

ZOBACZ TEŻ >> CZY JESTEŚ EMOTIONAL EATER? SPRAWDŹ, JAKA JEST TWOJA RELACJA Z JEDZENIEM

3. Dbaj o ciało

Jak już wspominałam, od kondycji Twojego ciała naprawdę wiele zależy. Kiedy jest zregenerowane, wypoczęte, w dobrym stanie, odżywione Twoja wolna zawsze jest silniejsza, a Tobie łatwiej opierać się przed nagłymi, spontanicznymi zachciankami, które niejednokrotnie prowadzą do katastrofy. Zadbaj o obniżenie poziomu stresu (opowiadam o tym w TYM filmie, warto do niego zajrzeć, bo to pigułka przydatnej wiedzy), zmniejsz liczbę obciążeń, jakie na siebie nakładasz. Medytuj, panuj nad impulsami, staraj się wsłuchiwać w ciało tak, żeby natychmiast czuć, że coś się zmieniło albo że czegoś brakuje.  Postaw też na dobroczynny kontakt z naturą, pracuj z oddechem (o tym pisałam więcej w TYM wpisie na Instagramie). Nie dopuszczaj do sytuacji, w której jesteś głodna/y, niewyspana/y, zestresowana/y do granic możliwości. Wtedy postawienie sobie granic i pilnowanie ich to niemal nadludzki wysiłek. 

[contentblock id=119]

4. Pokochaj myślenie, że dbasz o sobie

Co najskuteczniej determinuje nasze zachowania – również te podświadome? To poczucie, że sprawiamy sobie przyjemność. Właśnie dlatego opychamy się słodyczami, uprawiamy przygodny seks, ryzykujemy, żeby zdobyć coś, co nam się podoba. Postaraj się odwrócić sposób myślenia i dostrzec, że tak naprawdę przyjemne i korzystne jest nie życie pod dyktando kaprysów, a opieranie się im. Myśl o tym, że wszystko, czemu opierasz się pod wpływem silnej woli, w rezultacie przynosi Ci więcej korzyści. Czerp radość z tego, że potrafisz zarządzać samą/samym sobą i żyjesz w zgodzie ze swoimi wartościami. A przede wszystkim bądź dumna/y ze swoich postępów. Niech już samo poczucie dumy i satysfakcji będzie dla Ciebie największą nagrodą. Uważaj na metody wynagradzania się – czasem dwa dni trzymania się diety jesteśmy w stanie zakończyć tygodniem jedzenia wszystkiego, co tylko znajdzie się w zasięgu wzroku. To pułapka, której musisz być świadoma/y.

5. Nie wystawiaj się na pokusy

Jeśli masz problem ze swoimi impulsami, nie wystawiaj się na pokusy z oczekiwaniem, że Twoja wola jest wystarczająco silna, żeby perfekcyjnie sobie poradzić z opieraniem się ich urokowi. Musisz brać pod uwagę, że czasem powinie Ci się noga – ale niech to nie zaprzepaści wszystkiego, nad czym pracowałaś/eś od dawna. Daj sobie prawo do błędów, wybaczaj sobie i kontynuuj dzieło. Nawet, jeśli faktycznie po krótkim okresie pilnowania granic trochę sobie popuścisz, nie poddawaj się i nie słuchaj podszeptów ego, które powie Ci: “a nie mówiłam/em, nie nadajesz się do niczego”. Cała sytuację potraktuj jak cenną nauczkę i kontynuuj trening silnej woli. Przynajmniej wiesz już, jakich pułapek możesz się spodziewać w przyszłości. 

ZOBACZ TEŻ >> CZY WARTO BYĆ PERFEKCJONISTKĄ? 9 SYTUACJI, W KTÓRYCH ODPUŚCIŁAM

1. KSIĄŻKA „Emocje i motywacja” B.Parkinson | 2. KSIĄŻKA „Myśl i bogać się” N.Hill

6. Unikaj równi pochyłej

Czasem wiedzeni instynktami, dajemy się złamać i poddajemy się pokusie. Później chcemy poczuć się lepiej i paradoksalnie znów sięgamy po to, co złamało naszą siłę woli. W ten sposób samo sobie nakręcamy spiralę ulegania, z której bardzo trudno jest wyjść. Jeśli czujesz, że tkwisz w destrukcyjnym schemacie równi pochyłej, a trening silnej woli wiąże się dla Ciebie z kopaniem jeszcze głębszych dołków pod sobą, możesz umówić się na wizytę z psychoterapeutą, który pomoże Ci rozwikłać zagadkę i dość do tego, co w Twoim życiu jest prawdziwym powodem pojawiania się tych paradoksów i antynomii.

Jeśli czujesz, że problem jest ponad Twoje siły, porozmawiaj ze specjalistą. Podpowie Ci, jak ćwiczyć zachowanie kontroli nad sobą i jak ustalać granice – sobie i innym.

7. Pamiętaj o regeneracji

Podobnie jak każdy mięsień, również siła woli potrzebuje regeneracji. Nie możesz się przetrenować, daj sobie odpowiednie warunki, komfort. I tu uważaj na siebie szczególnie, bo możesz wylądować w punkcie, o którym wspominałam w tym tekście kilka razy. Odpoczynek nie powinien oznaczać folgowania sobie i zaprzeczania wszystkiemu, co czego doszłaś/doszedłeś do tej pory. Kiedy czujesz, że jesteś zmęczona/y walką ze swoimi słabościami, wystarczy, że nie będziesz wystawiał/a się na pokusy. To też metoda pełnego szacunku ukochania samej/samego siebie.

[contentblock id=117]

8. Ustal swoje długofalowe cele

Niech w całej pracy nad silną wolą przyświeca Ci myśl o tym, co dobrego chcesz dla siebie wyglądać. Jak się czuć, jak wyglądać i co robić w przyszłości. Wizualizuj, twórz mapy marzeń (fajną metodę opisałam w TYM tekście). Dzięki temu będzie Ci łatwiej świadomie powiedzieć sobie „stop”, kiedy pojawi się pokusa zrobienia czegoś, co zaprzepaści Twoje starania. Znam to z autopsji – kiedy nie przyświeca mi jakiś konkretny cel, z którym mogę się utożsamić, łatwiej mi powiedzieć sobie: “OK, przestanę to robić od jutra/za tydzień”. Determinacja wynikająca z realistycznego obrazu mojego celu, jaki zaczynam projektować w umyśle sprawia, że odmawianie sobie przychodzi mi z łatwością, a nawet… z przyjemnością. Bo mam się o co oprzeć, mam konkretną wizję, która zastępuje mi przyjemność przeżywaną teraz i tu.

ZOBACZ TEŻ >> MAPA MARZEŃ – TECHNIKA ROZWOJU, KTÓRA POMOŻE CI W REALIZACJI WYMARZONEGO CELU

9. Ustalaj sobie małe nawyki

Zgodnie z filozofią małych kroków (zachęcam do przeczytania TUTAJ artykułu na ten szalenie ciekawy temat), zamiast rzucać się od razu na głęboką wodę, staraj się pracować stopniowo nad wytworzeniem określonego nawyku, na przykład aktywności fizycznej, zdrowego jedzenia, regularnej medytacji itd. Oczekiwanie od siebie, że z dnia na dzień będziesz potrafił/a żyć bez tego, do czego jesteś przyzwyczajona/y od lat, jest niestety bardzo ryzykowna i często niestety wiąże się z porażką. 

[contentblock id=118]

Przeczytaj:

Obejrzyj:

You may also like